Dużo pytań, mało odpowiedzi

W najbliższy poniedziałek piłkarze zdegradowanego do 2. ligi Zagłębia Sosnowiec rozpoczną przygotowania do sezonu. To jedna z niewielu pewnych informacji.


W Sosnowcu o minionym sezonie, jednym z najgorszych, jeśli nie najgorszym w historii klubą, chcą jak najszybciej zapomnieć. Zagłębie na kilka tygodni przed końcem ligi zostało zdegradowane, a seria kolejnych meczów bez wygranej może zostać przerwana dopiero w nowej kampanii.

Za kilka dni sosnowiczanie rozpoczną przygotowania do kolejnego sezonu, ale na razie wszystko odbywa się w niezwykle tajemniczej aurze. Wciąż nie wiadomo czy dojdzie do zmian właścicielskich, nie wiadomo też jak będzie wyglądała kadra, nie jest „dopięta” lista sparingów...

Co wiemy na pewno przed nowym sezonem? Pod koniec maja rada nadzorcza podjęła uchwałę o powołaniu na stanowisko prezesa dotychczasowej dyrektor finansowej Katarzyny Biały, która pracuje w spółce od marca 2022 roku. Ma odpowiadać stricte za sprawy organizacyjne i finansowe. Za pion sportowy ma z kolei odpowiadać Grzegorz Kurdziel, który został dyrektorem. Kurdziel to były bramkarz sosnowieckiego klubu, a następnie trener bramkarzy. Po wielu latach spędzonych w Zagłębiu pracował potem w Wiśle Kraków, ŁKS-ie Łódź czy Arisie Saloniki. To m.in. w Grecji był asystentem Michała Probierza, z którym pracował także w Jagiellonii Białystok czy Cracovii. W roli pierwszego trenera Kurdziel pracował w Polonii Bytom oraz GKS-ie Jastrzębie. Jego ostatnim miejscem pracy przed powrotem do Sosnowca, w którym zresztą mieszka, była Arabia Saudyjska. Pracował tam u boku Czesława Michniewicza w Abha Club, zespole tamtejszej ekstraklasy.

Na trenerskiej ławce pozostanie z kolei Marek Saganowski, który prowadzi Zagłębie od 5 kwietnia, ale na razie nie było mu dane odnieść zwycięstwa.

Oczywiście nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja w momencie, gdy klub zostanie przejęty przez prywatnego inwestora. Pamiętać należy, o czym zresztą klub informował w oficjalnym komunikacie, że niezależne od podjętych decyzji i dokonanych zmian w pionach sportowych oraz organizacyjnych, w dalszym ciągu toczą się procedury związane ze sprzedażą akcji spółki Zagłębie. Po tym jak z klubu wycofał się Rafał Collins, który wiosną odpowiadał za pion sportowy, w „wyścigu” o akcje zabiega Michał Kołakowski. Sprawy mają się wyjaśnić do końca tygodnia, ale czy tak się stanie trudno powiedzieć.

Niewiadomą jest także stan osobowy, jaki pojawi się na pierwszym treningu. Ważne umowy mają m.in.: Kamil Biliński czy Hubert Matynia, ale większości piłkarzy kontrakty wygasają. Zresztą po tak słabym sezonie kibice na pewno chcą oglądać nowy zespół.

Krzysztof Polaczkiewicz