Spróbujemy za rok, co? Fot. PAP/EPA

 

Druga para świata

Biało-czerwoni ulegli Niemcom w finale prestiżowego turnieju drużyn mieszanych.


UNITED CUP

W decydującej grze finału w Sydney mikst Iga Świątek - Hubert Hurkacz przegrał z Laurą Siegemund i Alexandrem Zverevem 4:6, 7:5, 4-10. Wcześniej Świątek gładko pokonała Angelique Kerber 6:3, 6:0, a następnie Hurkacz po trzygodzinnej walce przegrał ze Zverevem 7:6 (7-3), 6:7 (6-8), 4:6. W tie-breaku drugiego seta Polak nie wykorzystał dwóch meczboli.

Gra mieszana była również bardzo zacięta. Hurkacz i Zverev, zanim po wyczerpującym pojedynku wrócili na kort, mieli niewiele ponad pół godziny przerwy. W pierwszym secie o sukcesie Niemców zadecydował trzeci gem, gdy przełamali serwis Świątek. W drugiej partii przełamań było więcej - Świątek i Hurkacz prowadzili już 3:0, później stracili przewagę i ostatecznie jeszcze raz przełamali serwis rywali, zapewniając sobie wygraną 7:5.

Super tie-break przebiegał pod dyktando Zvereva i rewelacyjnie spisującej się 35-letniej Siegemund. Przy serwisie Świątek wygrali pierwszą piłkę po niesamowitej wymianie, a następnie dwa zabójcze podania Zvereva dały im przewagę 3:0. Potem było 6:1, 8:3 - przewaga zbyt duża do zniwelowania dla biało-czerwonych.

Po meczu Iga Świątek nie kryła zawodu, w jej oczach pojawiły się łzy.

- Dziękuję „Hubi” za wspaniałą przygodę. Dziękuję też kibicom. Mam nadzieję, że będziecie w Melbourne - powiedziała podczas ceremonii wręczenia nagród, nawiązując do rozpoczynającego się 14 stycznia w tym mieście Australian Open. - W zeszłym roku byliśmy w półfinale United Cup, w tym roku w finale, więc mam nadzieję, że za rok będzie lepiej - dodała liderka światowego rankingu.

Polakom otuchy dodała też Angelique Kerber, która wróciła na kort po 18-miesięcznej przerwie macierzyńskiej. - Moje serce jest w połowie polskie, więc bardzo gratuluję wam występu, dziękuję za walkę i życzę powodzenia w Melbourne - zwróciła się do biało-czerwonych związana z Puszczykowem 36-letnia tenisistka.

Finał mógł się zakończyć kilka godzin wcześniej, gdyby Hurkacz wykorzystał dwa meczbole w starciu ze Zverevem. Dziewiąty w rankingu ATP wrocławianin i notowany dwie pozycje wyżej reprezentant Niemiec stworzyli fantastyczne widowisko. To był ich trzeci pojedynek i trzecie zwycięstwo Zvereva.

Oprócz Świątek, Hurkacza nasze barwy reprezentowali: Katarzyna Kawa, Katarzyna Piter, Jan Zieliński i Daniel Michalski..

W półfinałach Niemcy pokonali Australijczyków 2:1, a biało-czerwoni wygrali z Francją 3:0. Najpierw dziewiąty w światowym rankingu Hurkacz pokonał 22. w tym zestawieniu Adriana Mannarino 6:3, 7:5. Następnie Świątek wygrała z 20. na liście WTA Caroline Garcią 4:6, 6:1, 6:1. Te zwycięstwa zapewniły biało-czerwonym końcowy sukces i w mikście zaprezentowali się rezerwowi. Kawa, która po raz pierwszy wystąpiła w tych zawodach, i Zieliński pokonali Elixane Lechemię i Edouarda Rogera-Vasselina 6:3, 6:3.

Pula nagród tegorocznej edycji United Cup wynosiła 10 milionów dolarów amerykańskich. Na tę kwotę składają się zarówno tzw. startowe, jak i premie indywidualne za wygranie poszczególnych meczów oraz zespołowe za wyniki w grupach i całych zawodach. Uczestnicy zdobywali też punkty do rankingów na poziomie zbliżonym do turniejów WTA i ATP rangi 500, ale minimalne różnice zależą od pozycji zajmowanej przez pokonanych rywali. W zawodach wzięło udział 18 zespołów. Najpierw rywalizowały w sześciu grupach, a od ćwierćfinałów zmagania toczyły się systemem pucharowym.