Sport

Drobne roszady?

Tyszanie, liderzy rozgrywek, stracili już dziesięć goli w... przewagach, a strzelili trzy.

Tomas Fuczik znow staje przed ważnym wyzwaniem. Fot. Tomasz Kudala/PressFocus

TAURON HOKEJ LIGA

Tabela na finiszu trzeciej rundy sezonu zasadniczego jest na tyle stabilna, że możemy spodziewać się tylko niewielkich zmian. Pozycja lidera, GKS-u Tychy, jest niepodważalna, ale na kolejnych miejscach po weekendzie może dojść do pewnych przetasowań. Teraz każdy punkt jest jeszcze cenniejszy, bo czołowy kwartet pragnie zdobyć jak najwyższe miejsca, a wcale nie jest powiedziane, że do tego towarzystwa nie będą próbowały się wmieszać „Pasy”.

Tyska przypadłość

Zespół tyski prezentuje się okazale i poniósł zaledwie cztery porażki. Tę ostatnią, obserwując spotkanie w Toruniu, liderzy ponieśli na własne życzenie, Na niespełna 4 min przed końcem prowadzili 3:1 i grali w liczebnej przewadze. Mikołaj Syty po szybkiej kontrze zdobył kontaktowego gola i drużynie tyskiej jakby odcięto prąd. Na 98 sek. przed syreną Robert Arrak doprowadził do remisu, zaś Denis Fjodorows na 58 sek. przed końcem dogrywki zdobył zwycięskiego gola.

Tyszanie podczas liczebnych przewag atakują z pasją, zapominając o zabezpieczeniu swojej bramki. W tym sezonie stracili aż 10 goli (!) grając z jednym zawodnikiem więcej, zaś zdobyli trzy.

- Ten element gry to nasza przypadłość – mówił bramkarz Tomas Fuczik, który przepuścił też takiego gola podczas wcześniejszego meczu z JKH GKS-em na własnym lodzie. - Koledzy są tak zaaferowani zdobyciem gola w przewadze, że nadziewamy się na kontry i w rezultacie gole tracimy. Musimy być bardziej skoncentrowani.

Gdy wypowiadał te słowa, nie przypuszczał, że w kolejnym meczu historia się powtórzy.

Dzisiaj tyszanie grają przeciwko „Pasom”, które prezentują się znacznie lepiej niż mówią ich wyniki w ostatnich występach - przegrały 1:2 w Oświęcimiu oraz u siebie z GKS-em Katowice 2:3. Podczas tej ostatniej potyczki nie uznano im dwóch goli i działacze złożyli protest. To jednak wyniku na pewno zmieni i, co najwyżej, sędziowie mogą otrzymać upomnienie za niedopełnienie obowiązków. Krążek zdaniem arbitrów wpadł do bramki Johna Murraya przez boczną siatkę, zaś za drugim razem był uderzony łyżwą.

Jeden z fińskich portali zakomunikował, że trenerem GKS-u, Pekką Tirkkonenem, interesuje się kilka klubów Liigi (tamtejsza ekstraklasa) i wszystko wskazuje, że zmieni tyski klimat na bardziej surowy swojej ojczyzny. Teraz pewnie ma jeszcze większą motywację, by rozstać się z tyskim zespołem po mistrzostwie.

Trudny tydzień

Przed zespołem EC Będzin Zagłębie Sosnowiec niełatwy czas. Najpierw mecz w Oświęcimiu, zaś w niedzielę u siebie z GKS-em Katowice, a w następnym tygodniu spotkanie z Tychami oraz dwa wyjazdy - do Jastrzębia i Torunia.

- Zastanawiam się dlaczego ten terminarz został tak właśnie ustalony – kręci głową niezadowolony trener sosnowieckiego zespołu, Piotr Sarnik. - Zawodnicy nie mają ani chwili wytchnienia, ani czasu na regenerację i potem są opłakane skutki. Patrik Speszny, nasz bramkarz nr 1, teraz musi pauzować, bo jego organizm jest przeciążony. Chyba będziemy musieli sobie radzić bez niego i mamy poważny problem.

Gdyby Speszny nadal odczuwał skutki nadwyrężonych pachwin, wówczas po raz kolejny otwiera się szansa przed Mikołajem Szczepkowskim, byłym młodzieżowym reprezentantem. Michał Kotlorz, kapitan zespołu, przez kilka dni walczył z przeziębieniem i dopiero w środę pojawił się na pierwszym treningu. Jego występ stoi również pod znakiem zapytania. Z urazem mięśniowym nadal zmaga się napastnik Radosław Sawicki. Szkoleniowcy Zagłębia już od dłuższego czasu stoją przed poważnym dylematem jak zestawić poszczególne formacje.

Na biegunach

Juha Nurminen, trener Energi Toruń, w ostatnim czasie uśmiecha się od ucha do ucha. Trudno się dziwić, bo jego podopieczni są postrachem faworytów. Wygrali na własnym lodzie z Re-Plastem Unią 5:2 i Tychami 4:3 po dogrywce, zaś w Satelicie przegrali z GieKSą 4:5 na sekundę przed końcem dogrywki.

Robert Kalaber jest w zupełnie innym nastroju, bo JKH przegrał trzy mecze z rzędu - z Unią 0:4, GKS-em Katowice 4:6 i GKS-em Tychy 1:3.

- W tych meczach prezentowaliśmy się całkiem przyzwoicie, ale zawsze czegoś brakowało – przekonuje słowacki szkoleniowiec. - Mecze są wyrównane, trzeba mieć trochę szczęścia, by ułożyły się po naszej myśli. Dobrze się stało, że mieliśmy chwilę odpoczynku i teraz czeka nas kolejne wymagające spotkanie.

A tymczasem w kadrze nastąpiły, naszym zdaniem, istotne przetasowania. Jakub Lacković, słowacki bramkarz, doznał kontuzji i na czas jego leczenia został sprowadzony Ville Heikkinen. Fin podpisał miesięczny kontrakt, ale działacze uznali, że pozostanie w klubie. Natomiast Lacković do czasu znalezienia pracodawcy może trenować z zespołem. Jan Sołtys, 24-letni napastnik, wychowanek JKH GKS-u, po nieudanym pobycie w oświęcimskim zespole powrócił do macierzystego klubu. Działacze uznali, że jego udział w grze nie jest adekwatny do zarobków i w rezultacie rozwiązano z nim kontrakt. Sołtys szuka nowego pracodawcy, ale nie będzie to wcale łatwe.

Hokejowa karuzela kręci się w najlepsze. Weekend jest ciekawy, zaś w przyszłym tygodniu aż trzy kolejki!

Włodzimierz Sowiński

TAURON HOKEJ LIGA

Piątek, 29 listopada

◾  TYCHY, 18.00: GKS - Comarch Cracovia 3:1, 6:4*
◾  JASTRZĘBIE, 18.00: JKH GKS – Energa Toruń 7:2, 4:3 D
◾  OŚWIĘCIM, 18.00: Re-Plast Unia – EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 3:1, 3:4
◾  KATOWICE, 18.30: GKS – Podhale Nowy Targ 9:1, 10:1

Texom STS Sanok pauzuje

Niedziela, 1 grudnia

◾  SANOK,17.00: Texom STS – Re-Plast Unia Oświęcim 1:4, 1:10
◾  SOSNOWIEC, 18.00: EC Będzin Zagłębie – GKS Katowice 0:1 D, 2:4
◾  KRAKÓW, 18.00: Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 3:5, 2:4
◾  NOWY TARG, 18.00: Podhale – GKS Tychy 2:3, 0:18

Energa Toruń pauzuje

Mecze są transmitowane na platformie polskihokej.tv.

* - dotychczasowe wyniki

TAURON HOKEJ LIGA KOBIET

Białe Jastrzębie – Kozice Poznań, Podhale Nowy Targ – Cracovia 1906.

MŁODZIEŻOWA HOKEJ LIGA

Piątek: SMS PZHL Katowice – SMS Toruń (18.15); sobota: SMS Katowice – Sabres Oswięcim (18.15), SMS Bytom – MOSM Tychy (17.00), Sokoły Toruń - Jastrzębie II, Fudeko GAS Gdańsk – Polonia Bytom, Unia Oświęcim – SMS Toruń, Podhale Nowy Targ – Stoczniowiec Gdańsk; niedziela: SMS Bytom – Sabres (12.45), SMS Katowice – MOSM Tychy, Sokoły – Polonia Fudeko GAS Gdańsk – Jastrzębie II, Podhale – SMS Toruń, Unia – Stoczniowiec