W ciągu roku w lidze hiszpańskiej Artem Dowbyk (w środku) stał się czołowym europejskim napastnikiem. Fot. PAP/EPA

Dotkliwe porażki

Alexander Dowbyk na ostatniej prostej wyszarpał koronę króla strzelców z rąk Alexandra Sorlotha.


HISZPANIA

Przed ostatnią kolejką wszystko było jasne: Real Madryt, Barcelona i Girona zajmą miejsca na podium. Pewne też było, że z ligi spadną Cadiz, Almeria i Getafe. Mimo wszystko zakończenie sezonu na Półwyspie Iberyjskim mogło zaskoczyć. Przede wszystkim w szok mogły wprowadzić hiszpańskich fanów futbolu wyniki spotkań z udziałem spadkowiczów. W sobotę zmierzyły się ze sobą ekipy Almerii oraz Cadizu. Trudno było przed pierwszym gwizdkiem wytypować zwycięzcę, bo obie drużyny prezentowały podobny, mizerny poziom. Tymczasem Almeria niespodziewanie zdominowała swoich rywali. Po pierwszej połowie przegrywała 0:1, a po zmianie stron strzeliła aż 6 bramek. Było to jednak tylko zwycięstwo na otarcie łez. – W drugiej połowie pokazaliśmy entuzjazm i profesjonalizm. To najmniej, czego można wymagać od zawodników. Nasza lokata wygląda fatalnie, ale zrobiliśmy wiele, żeby dziś wygrać. Zespół zasłużył na 3 punkty. Z taką grą przez cały sezon znajdowalibyśmy się w środku tabeli – stwierdził trener Papa Mel, który od marca jest szkoleniowcem Almerii. Miał uratować ją przed spadkiem, ale tego celu nie udało się zrealizować.

Z wysokiego zwycięstwa cieszyła się też Girona, która zmiażdżyła spadającą Granadę, wygrywając 7:0! Porażka dla ekipy z południa kraju była podsumowaniem mijającego sezonu, w którym zawiódł praktycznie każdy element. W ponurych nastrojach zatem swoją misję w Hiszpanii zakończyli sprowadzeni do Granady zimą Polacy. Kamil Jóźwiak co prawda nie brał udziału w spotkaniu z 3. najlepszym zespołem w lidze, ale Kamil Piątkowski pojawił się na boisku w drugiej połowie. Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka biało-czerwonych.

Przy okazji swój dorobek bramkowy znacząco poprawił Artem Dowbyk. W poprzedni weekend w klasyfikacji strzelców La Liga wyprzedził go Alexander Sorloth, który zdobył 4 gole przeciwko Realowi Madryt. Ukrainiec w starciu z Granadą popisał się hat-trickiem i z przewagą jednej bramkizostał królem strzelców.

Kacper Janoszka

 

Girona – Granada 7:0 (3:0)

1:0 – E. Garcia (30), 2:0 – Cygankow (33), 3:0 – Dowbyk (44, karny), 4:0 – Cygankow (54), 5:0 – Dowbyk (75), 6:0 – Stuani (78), 7:0 – Dowbyk (90, karny)

Osasuna – Villarreal 1:1 (1:0)

1:0 – Budimir (30), 1:1 – Morales (57)

Real Sociedad – Atletico 0:2 (0:1)

0:1 – Lino (9), 0:2 – Mandava (90+4)

Almeria – Cadiz 6:1 (0:1)

0:1 – Ocampo (30), 1:1 – Melero (48), 2:1 – Arribas (52), 3:1 – Zaldua (57, samobójcza), 4:1 – Suarez (65), 5:1 – Suarez (71), 6:1 – Arribas (86)

Rayo – Athletic 0:1 (0:0)

0:1 – N. Williams (67)

Real Madryt – Betis 0:0

Getafe – Mallorca 1:2 (0:0)

1:0 – Alvarez (48), 1:1 – Muriqi (90), 1:2 – Maffeo (90+3)

Celta – Valencia 2:2 (0:1)

0:1 – Dominguez (5, samobójcza), 1:1 – Aspas (49, karny), 1:2 – Mari (60, karny), 2:2 – Douvikas (62)

Las Palmas – Alaves 1:1 (0:0)

0:1 – Vicente (50), 1:1 – Cardona (71)

Mecz Sevilla – Barcelona zakończył się po zamknięciu numeru.

 

1-4 LM, 5-6 – LE, 7 – elim. LKE, 18-20 spadek

Czołówka strzelców

24 – Dowbyk (Girona),

23 – Sorloth (Villarreal),

19 – Bellingham (Real M.),

18 – Lewandowski (Barcelona)