Dori w Dutch Ladies Open
Dorota Zalewska po niemal trzech tygodniach przerwy turniejowej, w piątek wraca do rywalizacji na Ladies European Tour.
Poprzednim rozegranym przez Dorotę Zalewskiej turniejem był VP Bank Swiss Ladies Open, gdzie pod koniec czerwca zajęła świetne, dziewiętnaste miejsce. Przed odbywającym się kilka dni później lukratywnym Aramco Team Series London była pierwsza na liście rezerwowej, z dużymi nadziejami dołączenia do rozgrywki. Szczęście jednak tym razem się do niej nie uśmiechnęło. Poleciała do Londynu, trenowała przed turniejem i cierpliwie oczekiwała, że może zwolni się jedno miejsce. Dopiero po wyjściu na pierwszą rundę ostatniej grupy wiadomo było, że niestety tam nie wystąpi. Następnym turniejem, tym razem sankcjonowanym przez LET i LPGA, był ubiegłotygodniowy The Amundi Evian Championship, jednak do rozgrywanego we francuskim Evian Resort Golf Club turnieju wielkoszlemowego Polka się nie kwalifikowała. Teraz zagra w Holandii.
Igrzyska na horyzoncie
Turniej kobiet podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu rozpocznie się już 7 sierpnia, a Dutch Ladies Open jest ostatnią szansą dla zawodniczek na doszlifowanie formy w warunkach rywalizacji. Lista sześćdziesięciu olimpijek, które wystąpią na słynnym polu Le Golf National, jest już znana. W tym tygodniu w Hilversumsche Golf Club zamelduje się trzynaście golfistek z kwalifikacją olimpijską.
W Hilversumsche Golf Club pojawi się wiele pań już wygrywających w lidze. Aż 35 triumfatorek na LET, które łącznie zgromadziły 70 tytułów, powalczy o kolejne zwycięstwo. Wśród nich zagra sześć tegorocznych zwyciężczyń, wśród nich Shannon Tan – triumfatorka w swoim debiutanckim turnieju LET - Magical Kenya Ladies Open, koleżanka Doroty z lat juniorskich, jeszcze niedawno zawodniczka Texas Tech – uczelni gdzie studiuje i gra Maja Ambroziak. Wystąpią też Manon De Roey - Investec SA Women's Open, Perrine Delacour - Dormy Open Helsingborg, Amy Taylor - Ladies Italian Open, Marta Martin - Tipsport Czech Ladies Open i Alice Hewson - VP Bank Swiss Ladies Open.
Anne Van Dam będzie największą gwiazdą holenderskiej ekipy, która liczyć będzie aż jedenaście zawodniczek. Do zajmującej obecnie 109. pozycję w rankingu światowym Van Dam, jedynej holenderskiej golfistki, która zagra w Paryżu, dołączają jej koleżanki, profesjonalistki - Romy Meekers, Pasqualle Coffa, Nikki Hofstede, Lauren Holmey, Zhen Bhontan, Mayka Hoogeboom i Marit Harryvan, a także amatorki - Rosanne Boere, Anne-Sterre den Dunnen i Fleur Van Beek.
Spore wyzwanie
Pole Hilversumsche Golf Club może być nie lada wyzwaniem. Tak dla Polskiego Związku Golfa opisywała arenę holenderskiego turnieju Dorota: „Jest to jedno z trudniejszych pól, jakie miałyśmy okazję rozegrać w tym sezonie. Łączy ze sobą trochę parklandu z linksowymi trawami i wrzosami. Jest także dość długie, szczególnie że ostatnio dużo tu padało, więc piłka się praktycznie nie toczy. Po rozmowach z koleżankami wiem, że w ubiegłych sezonach było bardzo suche i twarde, co sprawiało, że wydawało się o wiele krótsze i przez to łatwiejsze. Pomimo tego, że we wtorek runda treningowa została odwołana przez zalanie pola, w środę udało się je nam dobrze poznać i mamy cały czwartek, żeby przygotować się do gry. Pole jest nieoczywiste i wymagające myślenia o każdym strzale, a pofałdowane fairwaye sprawiają, że czasami dobre otwarcie nie daje komfortowej drogi na green. Jednak bardzo mi się podoba i jest miłą odskocznią od tego, co gramy zazwyczaj”.
Kasia Nieciak
WYNIKI: TUTAJ
Golfowe olimpijki: TUTAJ