Dopaść McLarena
To marzenie Maksa Verstappena, ale jego realizacja może się nie udać, gdyż ma do dyspozycji za słaby bolid.
Max Verstappen coraz intensywniej myśli o swojej przyszłości, niekoniecznie związanej z Red Bullem. Fot. PAP/EPA
Verstappen wygrał w tym roku jeden wyścig - 6 kwietnia w Japonii, ale w minioną niedzielę w Bahrajnie był dopiero szósty. W pewnym momencie zajmował nawet przez chwilę ostatnie miejsce na torze.
Doradca ds. sportów motorowych w Red Bullu Helmut Marko stwierdził, że o ile team nie zapewni mu solidniejszego bolidu, Holender może nawet po tym sezonie opuścić jego szeregi. - Niepokój jest coraz większy. Usprawnienia muszą pojawić się w niedalekiej przyszłości, bo on potrzebuje samochodu, z którym będzie znów mógł odnosić zwycięstwa - powiedział Marko na antenie niemieckiego oddziału telewizji Sky.
Kontrakt Red Bulla z Verstappenem obowiązuje do 2028 roku, ale w umowie jest zapis o kwocie odstępnego. Według spekulacji medialnych, Holender mógłby trafić do Mercedesa albo Astona Martina.
Norris, który prowadzi w klasyfikacji generalnej i już przed sezonem był faworytem, być może dysponuje najlepszym bolidem w stawce, ale walczy z... samym sobą. W ubiegłym tygodniu po wyścigu w Bahrajnie, w którym zajął trzecie miejsce, był niezwykle samokrytyczny w swoich wypowiedziach. - Byłem bezradny na torze. Za każdym razem, gdy coś mi się udało, dwie inne rzeczy robiłem źle. Bolid był „mega”, a to pomagało mi przezwyciężyć niektóre trudności, ale nie jestem nawet bliski swojego maksymalnego potencjału i to boli - mówił w weekend 25-letni Brytyjczyk.
W jego obronie stanął jednak jego szef Andrea Stella, kierujący teamem McLarena. - W postawie Lando jest coś ważnego, co podziwiam. W przeszłości wielu mistrzów szukało winy gdzie indziej, ale on podnosi rękę i mówi: „To ja, nie zespół”. Co jest kompletnie nieprawdziwe. My też zrobiliśmy kilka rzeczy, które nie ułatwiły życia Lando. Wiemy już, jakie to były dokładnie kwestie techniczne - skomentował.
Włoch uważa, że to tylko przejściowe trudności, z którymi i Norris, i cały team szybko sobie poradzą. - Zdajemy sobie sprawę, że możemy wprowadzić kilka zmian, które pozwolą Lando czuć się w bolidzie bardziej komfortowo - zapewnił.
W Dżuddzie tradycyjnie w piątek odbędą się dwie sesje treningowe, w sobotę - trzeci trening i kwalifikacje. Start niedzielnego wyścigu przewidziano na godzinę 19 czasu polskiego.
Klasyfikacja generalna kierowców (po 4 z 24 wyścigów):
1. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 77 pkt2. Oscar Piastri (Australia/McLaren) 74
3. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 69
4. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 63
5. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 32
6. Andrea Kimi Antonelli (Włochy/Mercedes) 30
7. Lewis Hamilton (W. Brytania/Ferrari) 25
8. Alexander Albon (Tajlandia/Williams) 18
9. Esteban Ocon (Francja/Haas) 14
10. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin) 10