Jeszcze w połowie zeszłego roku kojarzyli go głównie fachowcy futbolu młodzieżowego i kibice Stali Rzeszów. Potem jednak jego kariera wystrzeliła. Kiedy Jagiellonia zdobyła mistrzostwo Polski, 20-letni pomocnik był jej podstawowym graczem; zagrał we wszystkich meczach, strzelił 6 goli. Zaowocowało to transferem do amerykańskiego Real Salt Lake. - Jako trener i jako człowiek na pewno żałuję decyzji, bo Dominik był ważnym ogniwem - mówił potem trener Adrian Siemieniec.Piłkarz trafił też do reprezentacji: Michał Probierz powołał go na jesienne mecze w Lidze Narodów. Odwdzięczył się ładną bramką w meczu z Portugalią. Przyszłość przed nim.
