Sport

Dobry tylko początek

PUCHAR CEV

Monika Gałkowska jako jedyna w Budapeszcie stanęła na wysokości zadania. Fot. Kacper Pacocha / Press Focus

Radomianki pierwszy mecz ćwierćfinałowy z Vasas Obuda Budapeszt zaczęły bardzo dobrze. Były wyraźnie lepsze. Wygrały pewnie pierwszą partię i wydawało się, że w kolejnych pójdą za ciosem.

Kolejne odsłony nie przebiegały jednak po myśli naszej drużyny. Mistrzynie Węgier grały coraz lepiej. Świetnie czuła się ich główna bombardierka, Taylor Denise Bannister. Amerykanka była nie do zatrzymania. Mocno wsparła ją Fatoumatta Sillah. I to wystarczyło na Radomkę.

Podopieczne trenera Jakuba Głuszaka w czwartym secie miały szansę na doprowadzenie do tie-breaka. Od początku goniły wynik. W końcówce zbliżyły się na punkt (21:22). Kolejne piłki należały jednak do miejscowych, a właściwie Sillah, która skończyła trzy kolejne ataki, wybijając piłkę po rękach blokujących.

Porażka oznacza, że by awansować do półfinału w rewanżu u siebie radomianki będą musiały pokonać siatkarki z Budapesztu 3:0 lub 3:1, a następnie okazać się lepsze także w „złotym secie”. Za to węgierskiemu zespołowi wystarczą dwa wygrane sety.

Rewanż 18 lutego w Radomiu.

(mic)

◼  Vasas Obuda Budapeszt – Moya Radomka 3:1 (19:25, 25:20, 25:19, 25:21)

BUDAPESZT: Leite (2), Torok (10), Papp (9), Bannister (24), Sillah (21), Abdulazimova (4), Szalai (libero) oraz Juhar (libero), Fekete, Toth, Glemboczki (1), Eross. Trener Ioannis ATHANASOPOULOS.

RADOM: Mayer (4), Milos (15), Garita (2), Gałkowska (22), Miilen (7), Piotrowska (10), Śliwa (libero) oraz Maciejewicz (libero), Witkowska (3), Dąbrowska (1). Trener Jakub GŁUSZAK.

Sędziowali: Predrag Balandzić (Chorwacja) David Corne (Szkocja). Widzów 450.

Przebieg meczu

I: 9:10, 13:15, 16:20, 19:25.

II: 10:5, 15:9, 20:16, 25:20.

III: 10:5, 15:10, 20:15, 25:19.

IV: 10:9, 15:12, 20:18, 25:21.

Bohaterka – Taylor Denise BANNISTER.