Dobry prognostyk
Goście nie mieli wiele do powiedzenia podczas meczu w „Satelicie"
Katowiczanie w przyszłym tygodniu wystąpią w finałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego w Cardiff. Weekendowe mecze miały być dobrym przetarciem przed ważną imprezą. I trzeba powiedzieć, że zespół trenera Jacka Płachty godnie zaprezentował się w meczu z Zagłębiem. I to dobry prognostyk przed wyjazdem na Wyspy Brytyjskie.
Gospodarze w pierwszych dwóch tercjach zdominowali rywali i Patrik Spešny miał sporo pracy. Owszem, od czasu do czasu hokeiści Zagłębia śmiało atakowali, a John Murray przepuścił krążek po uderzeniu Mirko Djumicia. Jednak wcześniej Spešny wyjmował cztery razy kauczuk z siatki. I to wcale nie była jego wina, bowiem strzały były z bliskiej odległości (Grzegorza Pasiuta) lub niezwykle precyzyjne (Brandona Magee i Christiana Mroczkowskiego). Dopiero w ostatniej odsłonie, gdy tempo akcji nieco spadł,o goście ruszyli do ataku. To jednak było stanowczo za mało, by odrobić straty. Hokeiści z Sosnowca nieco rozczarowali, bo po ostatnich występach spodziewaliśmy lepszej gry z ich strony.
(sow)
GKS Katowice – EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 4:1 (2:0, 1:0, 1:1)
1:0 – Pasiut – Wronka (13:22), 2:0 – Magee – Andreson – Salituro (15:54), 3:0 – Pasiut (23:33, w przewadze), 4:0 – Mroczkowski – Pasiut (44:09), 4:1 – Djumić – Saur – Tyczyński (47:05).
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek i Mateusz Krzywda – Łukasz Sośnierz i Maciej Waluszek. Widzów 1470.
GKS: Murray; Verveda – Eglund, Maciaś – Norberg, Koponen – Varttinen; Wronka – Pasiut – Fraszko, Mroczkowski – Sokay – Dupuy, Michalski – Smal – Kallionkieli, Andreson – Salituro – Magee. Trener Jacek PŁACHTA.
ZAGŁĘBIE: Spešny; Charvat (2) – Kotlorz (2), Sozanski – Andrejkiw, Saur – Krawczyk, Naróg – Włodara; Djumić – Tyczyński - Krężołek, Karasiński – Sawicki – Bernacki (2), Korenczuk – Viikila – Ciepielewski (2), Kaczyński – Bucenko – Sołtys. Trener Matias LEHTONEN.
Kary: GKS – 0 min, Zagłębie – 6 min.