Do dwóch razy sztuka

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK

Po 18. kolejce zeszłego sezonu „Jaga” była wiceliderem ekstraklasy z 37 punktami. Strzeliła 42 gole, a straciła 24, ustępując w tabeli tylko Śląskowi Wrocław. O tym, gdzie obecnie są wrocławianie, nie ma sensu dyskutować, natomiast Jagiellonia po 18 spotkaniach znów znajduje się w czołówce. W porównaniu do analogicznego okresu w poprzednim sezonie ma 2 punkty mniej, zdobyła o 10 mniej bramek, jedną więcej też straciła. Dodatkowo gra w europejskich pucharach i w Pucharze Polski, co powoduje, że ma za sobą najbardziej intensywną jesień w historii klubu! Z tej perspektywy należy więc ocenić, że pierwsza połowa rozgrywek była znakomita. Jagiellonia nie tyle utrzymała poziom z zeszłego sezonu, co wręcz go podniosła. Białostoczanie mają realną szansę na drugie mistrzostwo, ale mają też… realny problem. Ligowa „śmietanka” w postaci Lecha czy Rakowa nie jest już tak słaba jak przed rokiem. Czy ekipa trenera Adriana Siemieńca znajdzie na nich sposób? To jedno z najciekawszych pytań przed startem ligi.

Piotr Tubacki

KOMENTARZ „SPORTU”- Piotr Tubacki

Żony Podlasia 

Choć może zabrzmi to brzydko, podział na Polskę A i B nadal istnieje. Może nie jest on już aż tak bardzo widoczny w kwestii szeroko rozumianej majętności, ale wciąż zachód państwa (Śląsk i zabór pruski, z kawałkiem zaboru austriackiego) różni się od wschodu (na ogół określanego jako dawna Kongresówka). Podlasie nigdy nie miało łatwo. Zazwyczaj było postrzegane jako – przepraszam za określenie – zadupie, lecz z czasem zaczęło się to zmieniać. W wielu rankingach Białystok przoduje jako miejsce do życia, a i cała szeroko pojęta okolica zaczęła kwitnąć i przebijać się do świadomości mieszkańców Polski już nie jako zaścianek. Przodujące w tamtej części disco polo wyszło na salony, zacierając łatkę skrajnego obciachu, ku uciesze milionów obywateli i z wielkim jeszcze niedawno wsparciem ze strony rządu. Piosenka w mikrojęzyku podlaskim może reprezentować Polskę na Eurowizji, a duże stacje telewizyjne kręcą show w stylu „Żony Podlasia” (słyszeliście coś o jakichś „Ślonskich frelach”? No właśnie...). Na przód wyszła także podlaska piłka, szefująca całej Polsce pod przewodnictwem tamtejszego Cezarego Kuleszy i reprezentująca ekstraklasę w pucharach przez tamtejszego mistrza, Jagiellonię. Cóż to za czas, aby być z Podlasia!

BRAMKARZE

OBROŃCY

POMOCNICY

NAPASTNICY