Sport

Do Budapesztu po medale?

MŚ W PŁYWANIU

Siedemnaście osób liczy reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w pływaniu na pływalni 25-metrowej, które we wtorek rozpoczną się w Budapeszcie.

- Cieszę się, że tak obszerna reprezentacja po sezonie olimpijskim jedzie na mistrzostwa świata. Przede wszystkim liczymy na dobre starty naszych zawodników, rekordy życiowe albo czasy, które pozwolą im znaleźć się w jak największej liczbie finałów. Już trochę jestem nauczona, żeby nie wolno wcześniej wieszać medali na szyi - wypowiedziała się prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak.

Mistrzyni olimpijska z Aten liczy przede wszystkim na dobre starty Katarzyny Wasik czy Kacpra Stokowskiego, który potwierdzili formę podczas zawodów Pucharów Świata. Bardzo dobrze prezentuje się Jan Kałusowski, który bije rekordy Polski na 100 i 200 metrów stylem klasycznym.

- Rekordy Polski mówią same za siebie. Dwa już w tym sezonie poprawione, i na setkę, i na dwusetkę. To są właśnie moje dwa najważniejsze starty w Budapeszcie, na których się skupiam. Oczywiście liczę na to, że popłynę jeszcze szybciej. Liczę na to, że ten Budapeszt i atmosfera tych mistrzostw świata, możliwość ścigania się z najlepszymi, jeszcze popchnie mnie do tego, żeby poprawić te wyniki - stwierdził Kłusowski.

- Reprezentacja jest młoda, ale jest mocna i jest chętna do walki, więc myślę, że będzie bardzo fajnie. Chciałbym, żeby oni jeszcze szybciej popływali. Musimy tych młodych ludzi zapoznawać z głównymi imprezami, bo niektórzy potrafią szybko pływać, ale jeszcze nie potrafią wygrywać. To są czasami dwie różne rzeczy, bo w tych takich najważniejszych momentach czegoś nam brakuje – zauważył trener Paweł Wołkow.

Mistrzostwa świata w Budapeszcie rozpoczną się we wtorek i zakończą w niedzielę, 15 grudnia. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia pływaków czeka start w mistrzostwach Polski, które odbędą się w Bydgoszczy. 

 (PAP)