Dlaczego nikt nie wiedział o „grzeszniku”

W światowym tenisie zawrzało we wtorek, gdy Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) poinformowała, że w marcu w organizmie Jannika Sinnera podczas turnieju w Indian Wells dwukrotnie wykryto śladowe ilości sterydów - środka o nazwie clostebol. Lider rankingu tenisistów nie został jednak zawieszony, gdyż ITIA orzekła, że nie zażył substancji umyślnie - miała się ona dostać do jego organizmu przez maść, której używał jego fizjoterapeuta. Informację podano ledwie dzień po tym, jak 23-letni Włoch wygrał turniej w Cincinnati. Decyzja ITIA jest kontrowersyjna tym bardziej, że cała sytuacja miała miejsce w marcu. „Sprawa była znana od kilku miesięcy, ale dotychczas była pilnie strzeżoną tajemnicą. Dlaczego?” – pyta francuski L'Equipe.

Mistrz Australian Open mógł spokojnie kontynuować karierę, umacniając swoją pozycję na szczycie rankingu bez żadnych pogłosek na temat dochodzenia, z którym się mierzył!

Jak to możliwe?

Czy tylko dlatego, że dotyczyła czołowego tenisisty świata? Tymczasem mniej znani gracze - bez względu na to, czy stosowali niedozwolone substancje umyślnie czy nie - są zawieszani od razu po uzyskaniu pozytywnych wyników testów. Wątpliwości w całej sprawie jest mnóstwo. Oto kilka z nich:

•  Jak to możliwe, że Giacomo Naldi - masażysta Sinnera - posmarował skaleczony palec maścią, na opakowaniu której i w tubce jest duże i czytelne oznaczenie DOPING w czerwonym kółku, a następnie do masażu Sinnera nie założył rękawiczek? Czy Naldi mógł nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji stosowania Clostebolu, skoro przed pracą z Sinnerem pracował we włoskiej lidze koszykówki (Virtus Bologna), gdzie podobne przypadki miały już miejsce?

•  Sinner został zawieszony kilka dni po zwycięstwie w Miami między 4 a 5 kwietnia i na początku turnieju w Madrycie między 17 a 20 kwietnia. W Hiszpanii zgłosił się do losowania i rozmawiał z prasą - choć był zawieszony; zakaz został zniesiony w trakcie trwania turnieju, na tyle wcześnie, aby mógł zagrać. Dlaczego nikt jednak o tym nie wiedział?

•  Podobne przypadki wpadek dopingowych z udziałem Clostebolu miały już miejsce we włoskim tenisie u mniej znanych zawodniczek i zawodników (m.in. Stefano Battaglino, Matilde Paoletti, Mariano Tammaro).

•  Sinner wycofał się ze startu w igrzyskach w Paryżu; olimpijskie testy antydopingowe są najbardziej powszechne i restrykcyjne

Dwa lata jak nic!

Bomba tyka, media społecznościowe rozgrzały się do czerwoności. Większość z aktywnych tenisistów, ale też dawnych gwiazd kortów, wyraziło swoje zdziwienie, a nawet oburzenie decyzją ITIA.

„To absurd - bez względu na to, czy było to przypadkowe, czy planowane. Dwa razy masz pozytywny wynik testu na niedozwoloną (sterydową) substancję... Powinieneś być zawieszony na 2 lata. Twoja wydajność jest zwiększona. Krem do masażu... Tak, miło” - napisał Australijczyk Nick Kyrgios na platformie X.

„To z pewnością zaskakujące i szokujące w tym momencie, gdy najwyraźniej wszystko miało miejsce w marcu. Nie wiem, jak rozróżniają osobę, która mówi, że nie była tego świadoma, od innej, która mówi to samo, ale się ją zawiesza” - powiedział siedmiokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych i ekspert ESPN Amerykanin John McEnroe.

Majchrzak zdruzgotany

Wyraźną opinię na temat wpadki lidera światowego rankingu miał Denis Shapovalov. „Nie umiem sobie wyobrazić, co czuje każdy inny zawodnik, który został zawieszony za zanieczyszczone środki. Inne zasady dla różnych zawodników” - napisał kanadyjski tenisista.

Jednym z takich „innych zawodników” jest Kamil Majchrzak. Polak wrócił na kort wiosną tego roku, po tym jak został zawieszony w grudniu 2022 roku za substancję poprawiającą wydolność. ITIA zaakceptowała jego tłumaczenia o nieumyślnym przyjęciu środków, zmniejszając jego karę do 13 miesięcy. Aktualnie tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego rozgrywa kwalifikacje do US Open, ale skomentował sprawę, nie wymieniając jednak nazwiska Sinnera.

„Dotarły do mnie najnowsze wieści z tenisowego świata. Są one dla mnie szokujące i wyjątkowo dotkliwe. (…) Fakt, że ja przez większość czasu trwania mojej sprawy nawet nie mogłem postawić nogi na nieprywatnym korcie, a wychodzi na to, że inni mogą normalnie grać i spełniać marzenia w tej samej sytuacji nie daje mi spokoju. Jestem zdruzgotany i zszokowany (…) ale kogo obchodzi to co ja myślę, chłopak z poza czołówki (pisownia oryginalna – przyp. red.)” – napisał Majchrzak.

Podając dalej wpis Majchrzaka Jan Zieliński – triumfator Australian Open i Wimbledonu w mikście – skomentował krótko: „Smutna rzeczywistość”.

Podobnie było m.in. w przypadku dwukrotnej zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych Rumunki Simony Halep, której dopiero w tym roku zmniejszono karę zawieszenia z czterech lat do dziewięciu miesięcy po tym, jak w jej organizmie wykryto zabronione środki podczas US Open w 2022 roku – Rumunka została wprowadzona w błąd przez producenta odżywek.

Brytyjskie media cytują i przytaczają z kolei sprawę Tary Moore. 32-letnia dziś tenisistka w lipcu 2022 była 77. w rankingu gdy na turnieju w Bogocie wykryto u niej niedozwolone sterydy, boldenon i nandrolon. ITIA ostatecznie ją oczyściła – zgadzając się z jej twierdzeniem, że po prostu zjadła mięso bydła zawierającego sterydy – ale dopiero po 19 miesiącach, w trakcie których przeszła gehennę, była oczerniana jako ćpunka i straciła wszystko, co zbudowała.

„Dziewiętnaście miesięcy mojej reputacji, mojego źródła utrzymania, powoli się ulatniały. Dziewiętnaście miesięcy emocjonalnego cierpienia. Odbudowa, naprawa i powrót do zdrowia po tym, co przeszliśmy, zajmie ponad 19 miesięcy” – napisała Moore na platformie X.

Jesteśmy idiotami?

Szybkie rozgrzeszenie Włocha – nazwisko Sinner, rozumiane jako angielskie słowo, oznacza grzesznika - stawia pytanie, czy istnieje jedna zasada dla supergwiazd sportu, a inna dla zwykłych graczy. Jedyną karą, jaką poniósł Sinner jest zwrot nagrody pieniężnej (320 tys. dolarów) i odebranie 400 punktów za turniej ATP 1000 w Indian Wells. Wygrał potem m.in. imprezy ATP Masters 1000 w Miami i Cincinnati.

„Może powinniśmy przestać uważać się za idiotów, prawda?” - napisał Francuz Lucas Pouille, były dziesiąty zawodnik ATP i półfinalista Wielkiego Szlema. I to być może jest najlepsza puenta.

Tomasz Mucha

ONI TEŻ WPADLI NA CLOSTEBOLU

Lista innych sportowców spoza Włoch, u których w „ostatnich” latach wykryto obecność Clostebolu:

Therese JOHAUG. W 2016 r. po zastosowaniu kremu przepisanego przez lekarza wykryto u niej Clostebol, co doprowadziło do 18-miesięcznego zawieszenia i wykluczenia jej z Igrzysk w Pjongczangu (2018).

Sherman GUITY (2019). Kostarykański sportowiec paraolimpijski uzyskał pozytywny wynik testu na Clostebol, co przypisał rozpylonemu lekowi stosowanemu na ranę kłutą. Otrzymał dwuletnie zawieszenie.

Érick RIVERA (2021). Salwadorski piłkarz uzyskał pozytywny wynik testu na obecność Clostebolu przed eliminacjami mistrzostw świata. Twierdził, że substancja pochodziła z maści stosowanej na tatuaż i został zawieszony na czas nieokreślony od stycznia 2022 r.

Germán CHIARAVIGLIO (2022). Argentyński skoczek o tyczce uzyskał pozytywny wynik testu na Clostebol na początku 2022 roku. Otrzymał tymczasowe zawieszenie na czas rozpatrywania sprawy.