Diabeł zaciera ręce
Kiedy Manchester United ma pokonać sąsiadów z City, jeśli nie w sytuacji, gdy ci są... najgorszą drużyną Europy?
Czy po niedzielnych derbach United będą mieli powody do radości? Fot. PAP/EPA
Doprecyzujmy, że chodzi o liczbę straconych bramek przez kluby z europejskich lig top 5 we wszystkich rozgrywkach od początku listopada. W tym Manchester City nie ma sobie równych, bo wpuścił ich 21 w 9 meczach. Niedawne przełamanie serii porażek, z Nottingham Forest, niewiele „Obywatelom” dało, bo potem przyszedł remis z Crystal Palace i porażka w Lidze Mistrzów z Juventusem. W sumie więc mistrzowie Anglii wygrali tylko jedno spotkanie z... ostatnich 10! Jeśli ulegną też w derbach Manchesteru, mogą zsunąć się nawet na 7. miejsce w Premier League (Nottingham gra z Aston Villą, więc co najmniej jedna z tych drużyn ich nie przeskoczy).
Najpierw patrzą siebie
To oczywiście gigantyczny kop motywacyjny dla zespołu z czerwonej części miasta, który po wieloletniej hossie już od dłuższego czasu znajduje się w cieniu derbowego rywala, z czym nie potrafi sobie poradzić. Oczywiście „Czerwone Diabły” czasem pokonują znienawidzonego przeciwnika, zrobiły to nawet w majowym finale Pucharu Anglii, co na pewno będzie przypominane przy okazji nadchodzących derbów. Sęk jednak w tym, że po przejęciu drużyny przez Rubena Amorima, wyniki nie uległy poprawie, a tak po prawdzie to MU... przegrali ostatnie dwa mecze w lidze (na pocieszenie pokonali w Lidze Europy Viktorię Pilzno). Widok United na 13. miejscu może być dziwny, ale takie są obecne realia. Forma rywala to jedno, ale trzeba też przecież patrzeć na swoją własną dyspozycję. - Nigdy nie myślę o takich rzeczach. Zmierzymy się ze świetnym przeciwnikiem i jestem bardziej skoncentrowany na naszych problemach. Mamy sporo spraw do rozwiązania, więc skupiam się na tym, co zrobić, aby w niedzielę wygrać. Koncentruję się na swoim zespole - podkreślił trener Amorim.
Nie wie, co ma robić
Sytuacja kadrowa United jest komfortowa, bo nie zagra najpewniej tylko Luke Shaw. Kłopoty w tej materii cały czas dręczą z kolei City, choć sytuacja i tak poprawiła się względem poprzedniego miesiąca. Na derby Pep Guardiola będzie miał jednak dostępnych tylko trzech obrońców - Rubena Diasa, Josko Gvardiola i będącego w słabej formie Kyle'a Walkera (choć Gvardiol też swoją grą nie czaruje). - Nie wiem, co mam zrobić. Potrzebuję piłkarzy. Mamy tylko trzech obrońców i zobaczymy, co z tego wyniknie. Może któryś skrzydłowy zagra na boku obrony? A może zagramy na trzech defensorów ze skrzydłowymi w roli wahadłowych? Myślimy nad tym - żalił się kataloński szkoleniowiec. Oprócz tego nie zagrają też Mateo Kovacić, Phil Foden, Oscarr Bobb oraz największy nieobecny, czyli niezmiennie Rodri.
Piotr Tubacki
PROGRAM 16. KOLEJKI
Sobota: Arsenal - Everton, Liverpool - Fulham, Newcastle - Leicester, Wolverhampton - Ipswich (wszystkie 16.00), Nottingham - Aston Villa (18.30); niedziela: Brighton - Crystal Palace (15.00), Man. City – Man. Utd (17.30), Chelsea - Brentford, Southampton - Tottenham (oba 20.00); poniedziałek: Bournemouth - West Ham.
1. Liverpool |
14 |
35 |
29:11 |
2. Chelsea |
15 |
31 |
35:18 |
3. Arsenal |
15 |
29 |
29:15 |
4. Man. City |
15 |
27 |
27:21 |
5. Nottingham |
15 |
25 |
19:18 |
6. Aston Villa |
15 |
25 |
23:23 |
7. Brighton |
15 |
24 |
25:22 |
8. Bournemouth |
15 |
24 |
23:20 |
9. Brentford |
15 |
23 |
31:28 |
10. Fulham |
15 |
23 |
22:20 |
11. Tottenham |
15 |
20 |
31:19 |
12. Newcastle |
15 |
20 |
19:21 |
13. Man. Utd |
15 |
19 |
19:18 |
14. West Ham |
15 |
18 |
20:28 |
15. Everton |
14 |
14 |
14:21 |
16. Leicester |
15 |
14 |
21:30 |
17. Crystal Palace |
15 |
13 |
14:20 |
18. Ipswich |
15 |
9 |
14:27 |
19. Wolverhampton |
15 |
9 |
23:38 |
20. Southampton |
15 |
5 |
11:31 |
1-4 – LM, 5 – LE, 18-20 – spadek
STRZELCY
13 – Salah (Liverpool), Haaland (Man. City), 11 – Palmer (Chelsea) 10 – Wood (Nottingham)