Sport

Derby zranionych

Zarówno Roma, jak i Lazio będą chciały zwyciężyć po niespodziewanych porażkach w ostatniej kolejce.

Matias Soule – jedyny chwalony obecnie piłkarz Romy. Fot. IPA/SIPA USA/PressFocus

WŁOCHY

Oba zespoły dosyć niespodziewanie przegrały swoje spotkania w miniony weekend. Roma uległa u siebie z Torino 0:1, a Lazio przegrało takim samym rozmiarem na wyjeździe z Sassuolo. Niespodziewanie, bo obie drużyny były faworytami w tych starciach, ale trzeba też zauważyć, że mają one spore problemy na początku sezonu.

Brakuje goli

Roma pod wodzą Gian Piero Gasperiniego wygrała dwa spotkania, ale strzeliła w nich tylko… dwa gole. Kibice Giallorossich niepokoją się, bo naczelną zasadą w grze włoskiego szkoleniowca jest właśnie ofensywa i duża liczba goli. 67-letni szkoleniowiec domaga się od władz jeszcze co najmniej dwóch transferów, które zwiększą jakość zespołu. Jedynym pewniakiem do gry jest Matias Soule, który zaprezentował się z dobrej strony w tych starciach. Ilość dostępnych wariantów w ofensywie także się zmniejszyła, ponieważ kolejnej kontuzji doznał Paulo Dybala, czyli niewątpliwie jedna z kluczowych postaci u Gasperiniego. Argentyńczyk jest podatny na kontuzje i tym razem nabawił się urazu lewego uda.

Polak musi czekać

Słabe wyniki Romy i niska bramkostrzelność kolegów z zespołu to zła informacja dla… Jana Ziółkowskiego. Polak został sprowadzony jako zawodnik na przyszłość, co potwierdziły słowa Gasperiniego – Jan jest młody, ale też ma doświadczenie. To zawodnik o profilu odpowiednim do tego, aby pełnić rolę zmiennika Manciniego. Mamy nadzieję, że stanie się topowym piłkarzem – powiedział 67-letni trener. Jednak tylko dobry wynik w czasie spotkania sprawiłby, że szkoleniowiec Giallorossich zacznie wpuszczać rezerwowych i to byłaby bardzo dobra okazja, żeby Ziółkowski zadebiutował w nowych barwach. 20-latek musi trzymać kciuki, żeby jego koledzy z formacji ofensywnych odnaleźli swoją formę.

Ciężki rok

W błękitnej części Rzymu wcale nie jest lepiej, a atmosfera robi się coraz bardziej gorąca. Porażka z Sassuolo sprawiła, że wściekły na swój zespół był Maurizio Sarri. Jednak szkoleniowiec na jednej z konferencji od razu zaznaczył, że przed Lazio trudny rok. Głównie ze względu na problemy finansowe klubu – Od początku wiedzieliśmy, że to będzie trudny rok i taki będzie. Ale nie ma powodu do obaw, wystarczy dużo cierpliwości – powiedział włoski szkoleniowiec.

Miłosz Cebo

PROGRAM 4. KOLEJKI

Piątek: Lecce – Cagliari 1:2 ( tabela nie uwzględnia wyniku); sobota: Bolonia – Genoa (15.00), Verona – Juventus (18.00), Udinese – Milan (20.45); niedziela: Lazio – Roma (12.30), Cremonese – Parma, Torino – Atalanta (oba 15.00), Fiorentina – Como (18.00), Inter – Sassuolo (20.45); poniedziałek: Napoli – Pisa (20.45).

1. Napoli

3

9

6:1

2. Juventus

3

9

7:3

3. Cremonese

3

7

5:3

4. Udinese

3

7

4:2

5. Milan

3

6

4:2

6. Roma

3

6

2:1

7. Atalanta

3

5

6:3

8. Cagliari

3

4

3:2

9. Como

3

4

3:2

10. Torino

3

4

1:5

11. Inter

3

3

9:6

12. Lazio

3

3

4:3

13. Bolonia

2

3

1:1

14. Sassuolo

3

3

3:5

15. Genoa

3

2

1:2

16. Fiorentina

3

2

2:4

17. Werona

3

2

1:5

18. Pisa

3

1

1:3

19. Parma

3

1

1:5

20. Lecce

3

1

1:6

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – el. do LKE, 18-20 – spadek

STRZELCY

3 – Thuram (Inter) 

2 – Paz (Como), Calhanoglu (Inter), De Bruyne (Napoli), De Ketelaere (Atalanta), Vlahović (Juventus)