Gdy Bruno Fernandes strzelał na 3:0, raczej nie przypuszczał, jakie kłopoty czeka jeszcze jego zespół. Fot. PAP/EPA


Derby w finale!

Dwa kluby z Manchesteru zagrają o Puchar Anglii, choć United... byli o krok od kompromitacji!


ANGLIA

Zmierzyliśmy się z Chelsea w ich najlepszym momencie w sezonie – mówił po awansie do finału FA Cup trener Manchesteru City Pep Guardiola. Choć „The Blues” ogólnie rzecz ujmując zawodzą w tym sezonie, postawili „Obywatelom” twarde warunki. Jedyną bramkę stracili w końcówce i pożegnali ostatnią nadzieję na jakiekolwiek trofeum w bieżącej kampanii.


Otarli się o porażkę

City z kolei szczególnie ucieszyło się z wygranej, mając na uwadze, że kilka dni temu odpadło z Ligi Mistrzów. Teraz pozostaje w grze o dwa trofea, bo wciąż ma szansę na zwycięstwo w Premier League. – Mogliśmy przegrać. Chelsea miała okazje, ale to my mieliśmy szczęśliwą monetę. Nie możemy definiować tego sezonu tylko przez pryzmat odpadnięcia z Ligi Mistrzów. Szczególnie po zdobyciu trypletu w poprzedniej edycji – mówił uradowany Guardiola. Jego piłkarze w finale zagrają z sąsiadami z czerwonej części miasta. Niewiele brakowało, aby United... skompromitowali się w spotkaniu z występującym w Championship Coventry. Prowadzili już na wyjeździe 3:0, by... stracić trzy gole. Drugoligowiec wyszedł nawet na prowadzenie w doliczonym czasie dogrywki, lecz jego trafienie nie zostało uznane. Finalnie rozstrzygnąć kwestię awansu trzeba było w karnych. Co więcej, pierwszą „jedenastkę” zmarnował Casemiro, ale na szczęście „Czerwonych diabłów” potem mylili się już tylko gracze „Błękitnych”.


Pięć goli „Fabiana”

Pod „nieobecność” City ponownie zmieniła się czołówka Premier League. Arsenal i Liverpool dość spokojnie wygrały swoje spotkania, wyprzedzając „Obywateli”. Mają nad nimi punkt przewagi, ale oczywiście to tylko od ekipy Guardioli zależy, czy wróci na fotel lidera. Zresztą już jutro liga angielska zacznie nadrabiać liczne zaległości. W weekend końca dobiegła 34. kolejka, ale 34 mecze rozegrało tylko... 7 z 20 zespołów. Reszta ma za sobą 32-33 spotkania, a Chelsea – która grała też w finale Pucharu Ligi Angielskiej – nawet 31. Z tego powodu na boisko nie wybiegł Jakub Moder, którego Brighton miało grać właśnie z „The Blues”. Natomiast pełne mecze zaliczyli Jakub Kiwior, Matty Cash (by być bardzo precyzyjnym – zmieniony w szóstej doliczonej minucie) oraz Łukasz Fabiański. Ten ostatni nie zaliczy do udanych derbów Londynu z Crystal Palace, bo West Ham przegrał aż... 1:5!

Piotr Tubacki



PÓŁFINAŁ PUCHARU ANGLII

Manchester City – Chelsea 1:0 (0:0)

1:0 – Silva (84)

CITY: Ortega – Walker, Stones (46. Dias), Ake – Rodri, Akanji – Silva, Foden, De Bruyne, Grealish (66. Doku) – Alvarez (88. Bobb).

CHELSEA: Petrović – Gusto (79. Disasi), Chalobah, Silva, Cucurella (88. Chilwell) – Caicedo, Fernandez (88. Sterling) – Madueke (79. Mudryk), Palmer, Gallagher – Jackason.


Coventry – Manchester United 3:3 (0:2, 3:3). 2:4 po karnych

0:1 – McTominay (23), 0:2 – Maguire (45+1), 0:3 – Fernandes (58), 1:3 – Simms (71), 2:3 – O'Hare (79), 3:3 – Wright (90+5).



PREMIER LEAGUE

Sheffield United – Burnley 1:4 (0:2)

0:1 – Larsen (38), 0:2 – Assignon (40), 1:2 – Hamer (52), 1:3 – Foster (58), 1:4 – Gudmundsson (71)

Luton – Brentford 1:5 (0:2)

0:1 – Wissa (24), 0:2 – Wissa (45+1), 0:3 – Pinnock (62), 0:4 – Lewis-Potter (64), 0:5 – Schade (86), 1:5 – Berry (90+2)

Wolverhampton Wanderers – Arsenal 0:2 (0:1)

0:1 – Trossard (45), 0:2 – Odegaard (90+5)

Everton – Nottingham Forest 2:0 (1:0)

1:0 – Gueye (29), 2:0 – McNeil (76)

Crystal Palace – West Ham United 5:2 (4:1)

1:0 – Olise (7), 2:0 – Eze (16), 3:0 – Emerson (20, sam.), 4:0 – Mateta (31), 4:1 – Antonio (40), 5:1 – Mateta (64), 5:2 - Henderson (89, sam.)

Aston Villa – Bournemouth 3:1 (1:1)

0:1 – Solanke (31), 1:1 – Rogers (45+1), 2:1 – Diaby (57), 3:1 – Bailey (78)

Fulham – Liverpool 1:3 (1:1)

0:1 – Alexander-Arnold (32), 1:1 – Castagne (45+2), 1:2 – Gravenberch (53), 1:3 – Jota (72)


1-4 – LM, 5 – LE, 6 – LKE, 18-20 – spadek


Strzelcy

20 – Haaland (Man. City), Palmer (Chelsea),

 19 – Watkins (Aston Villa),

18 – Solanke (Bournemouth)


PROGRAM 34. KOLEJKI

27.04: West Ham – Liverpool (13.30), Fulham – Crystal Palace, Man. Utd. – Burnley, Newcastle – Sheffield, Wolverhampton – Luton (wszystkie 16.00), Everton – Brentford (18.30), Aston Villa – Chelsea (21.00). 28.04: Bournemouth – Brighton, Tottenham – Arsenal (15.00), Nottingham – Man. City (17.30)

Mecze zaległe

23.04: Arsenal – Chelsea (21.00), 24.04: Wolverhampton – Bournemouth (20.45), Everton – Liverpool, Man. Utd. – Sheffield, Crystal Palace – Newcastle (wszystkie 21.00), 25.04: Brighton – Man. City (21.00)



CHAMPIONSHIP

Leicester – West Brom 2:1 (1:0), Rotherham – Birmingham 0:0, Huddersfield – Swansea 0:4 (0:0), Stoke – Plymouth 3:0 (2:0), Sunderland – Millwall 0:1 (0:0), Watford – Hull 0:0, Norwich – Bristol 1:1 (0:0), Cardiff – Southampton 2:1 (0:1), QPR – Preston 1:0 (1:0), Blackburn – Sheffield Wed. 1:3 (1:1)



POLACY NA WYSPACH

Premier League

Matty CASH (Aston Villa) do 90+6 min

Łukasz FABIAŃSKI (West Ham) 90 min

Jakub KIWIOR (Arsenal) 90 min

Championship

Jan BEDNAREK (Southampton) 90 min, żółta kartka

Bartosz BIAŁKOWSKI (Millwall) ławka

Krystian BIELIK (Birmingham) 90 min

Michał HELIK (Huddersfield) 90 min, żółta kartka

Przemysław PŁACHETA (Swansea) poza kadrą (kontuzja)

Jakub STOLARCZYK (Leicester) ławka