Znany z gry w Radomiaku Pedro Justiniano może wzmocnić Podbeskidzie. Fot. Tomasz Kudala/Press Focus


Defensywne rozterki „górali”

Podbeskidzie, które we wtorek rano wyleciało na obóz w tureckim Side, chce wzmocnić swoją obronę. W trakcie 12-dniowego zgrupowania rozegra dwa sparingi.

 

Nastroje w zespole są dobre. Nie zepsuła ich nawet wysoka porażka 0:5 z MSK Żylina, choć Dariusz Marzec przyznał po spotkaniu, że jego zespół w starciu z wiceliderem słowackiej ekstraklasy nieco popsuł sobie statystyki związane z liczbą straconych goli. - Dotychczas straconych bramek nie było tak wiele, ale przeciwnik z najwyższej półki pokazał nam, gdzie są nasze braki. Dałem grać wszystkim zawodnikom, każdy mógł się pokazać. Kadra pomału nam się zarysowuje. Wchodzimy też w drugi etap przygotowań i schodzimy z obciążeń treningowych. Będzie więcej piłki, więcej przyjemności - mówił po sparingu szkoleniowiec „górali”. Marzec czeka teraz na wzmocnienia w obronie, bo w meczu z czołową drużyną ze Słowacji na środku bloku defensywnego znów występował Tomasz Jodłowiec i Jakub Kisiel, czyli defensywni pomocnicy. Klub ma w planach wypożyczenie 24-letniego Pedro Justiniano. Środkowy obrońca jest piłkarzem Radomiaka, ale poprzednią rundę spędził - także na wypożyczeniu - w rumuńskiej ekstraklasie.

 

Transfer z ekstraklasy

W zespole Petrolul Ploiesti zagrał w siedmiu ligowych spotkaniach, w których uzbierał łącznie ponad 300 minut. Niedawno wrócił do występującego w ekstraklasie Radomiaka, ale po kilku treningach uznano, że nie ma szans na regularną grę i klub chce go wypożyczyć. Obrońca mierzy 190 cm. Karierę rozpoczynał w juniorskich zespołach Juventusu i FC Porto, w wielokrotnym mistrzu Portugalii grywał później w rezerwach. Sezon 2021/22 spędził na zapleczu portugalskiej ekstraklasy, skąd latem 2022 roku dołączył do Radomiaka. W kolejnym sezonie rozegrał 12 spotkań w ekstraklasie, potem trafił na wspomniane wypożyczenie. Justiniano to reprezentant Gwinei Bissau, ale ma także portugalski oraz włoski paszport. Zawodnik w ostatnich dniach przebywał na zgrupowaniu w tureckim Beleku wraz ze swoim macierzystym klubem i najprawdopodobniej już na miejscu dołączył do ekipy Dariusza Marca, która do Side wyleciała we wtorek. Klub zgrupowanie oficjalnie potwierdził dopiero w poniedziałek.

 

Bez wystawionych na listę

Na obóz do Turcji udało się 24 piłkarzy. W samolocie znalazł się m.in. utalentowany piłkarz czwartoligowych rezerw Filip Piecuch z rocznika 2006, ale zabrakło wystawionych na listę transferową Jaki Kolenca (w ostatnim czasie trenował z zespołem Dariusza Marca, ale nie grał w sparingach) oraz Mateusza Wypycha (Podbeskidzie ma oferować go różnym klubom). W trakcie 12-dniowego obozu drużyna z Bielska-Białej rozegra dwa mecze sparingowe: dziś z CSC Selimbar (lider zaplecza rumuńskiej ekstraklasy) oraz w poniedziałek 5 lutego z FK Borac Banja Luka (lider bośniackiej ekstraklasy). Klub chciałby znaleźć jeszcze trzeciego rywala i rozegrać z nim sparing pod koniec obozu (piłkarze wrócić mają 10 lutego).


KADRA PODBESKIDZIA NA OBÓZ W TURCJI

Bramkarze: Kacper Krzepisz, Patryk Procek, Krystian Wieczorek.

Obrońcy: Mateusz Ziółkowski, Jan Hlavica, Bartosz Bernard, Michał Willmann, Piotr Tomasik, Daniel Mikołajewski, Michał Batelt.

Pomocnicy: Sylwester Lusiusz, Michał Stryjewski, Maksymilian Banaszewski, Adrian Małachowski, Marcel Misztal, Maksymilian Sitek, Samuel Nnoshiri, Tomasz Jodłowiec, Jakub Kisiel, Filip Piecuch, Bartosz Bida, Giorgi Merebaszwli.

Napastnicy: Marco Siverio, Lionel Abate.


LEWY OBROŃCA Z CHORWACJI

Podbeskidzie ogłosiło, że ich nowym piłkarzem został Marko Martinaga. To 25-letni Chorwat, którego domyślną pozycją jest lewa obrona. Z „góralami” podpisał kontrakt do końce sezonu z opcją przedłużenia o rok. Ostatnio występował w rodzimym Slavenie Belupo, w którym jesienią zagrał 8 meczów w chorwackiej ekstraklasie.


gru