Sport

Daleka eskapada

W stepie szerokim, czyli oddalonym o 3000 kilometrów Aktobe, Legia powalczy o awans do 2. rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Czego warszawianie powinni spodziewać się w Kazachstanie?

Ilja Szkurin miał obawy przed wylotem do Kazachstanu, dlatego został w Polsce. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

LEGIA WARSZAWA

Legioniści do Aktobe dotarli już we wtorek. Decyzja o wcześniejszym przylocie została podyktowana dłuższym czasem na adaptację w miejscu o nieco innym klimacie niż Polska. W czwartek w zachodnim Kazachstanie ma być 35 stopni. Na podobny zabieg trzy lata temu zdecydował się Marek Papszun, mierząc się z Astaną. Zdobywcy Pucharu oraz Superpucharu Polski mają tylko jeden cel - awans.

Miasto kontrastów

Piłkarzy Legii mimo nieco dłuższego pobytu w Kazachstanie interesować będzie tylko mecz. Na zwiedzanie raczej nie będzie szans, ale o Aktobe kilka rzeczy warto wiedzieć. To największe w zachodnim Kazachstanie miasto zamieszkuje ponad pół miliona ludzi. Nie jest to raczej najpopularniejszy kierunek wakacyjny, co najwyżej przystanek dla podróżujących na Bliski Wschód, ale kilka rzeczy wartych jest uwagi. Jak to w przypadku metropolii byłego bloku wschodniego, od pierwszego spojrzenia widać kontrasty. Z jednej strony stare i zaniedbane dzielnice, z drugiej nowoczesne budynki stawiane z rozmachem. Szczególnie interesujących zabytków w Aktobe, znanym przede wszystkim z hutnictwa, przemysłu maszynowego oraz lekkiego, nie ma, ale miejscem wartym odwiedzenia jest lokalny targ, na którym aż roi się od owoców, warzyw i wschodnich przypraw. Uwagę zwraca również wyjątkowej urody meczet, wszak 70 procent ludności Kazachstanu wyznaje islam. Jak na kraj muzułmański, w Kazachstanie wyjątkowo liberalnie podchodzi się jednak do sprzedaży i konsumpcji alkoholu, który przybysze z Europy mogą nabyć w zasadzie zawsze i wszędzie o dowolnej porze.

W godzinie rozpoczęcia meczu (18.00 czasu polskiego, różnica czasu pomiędzy Warszawą a Aktobe wynosi trzy godziny) termometry powinny wskazywać nie więcej niż 25 stopni. W dzień w tej części świata funkcjonuje się jednak wyjątkowo ciężko, a słupki rtęci zatrzymujące się na poziomie 40 stopni nie są niczym niezwykłym.

Problemy polityczne

Awans jest sprawą całkowicie otwartą, warszawianie wypracowali zaledwie bramkę zaliczki, do tego Kazachowie mają poczucie skrzywdzenia. Przypomnijmy, dwie kontrowersyjne sytuacje z potencjalnym rzutem karnym dla gości czeski sędzia Dalibor Cerny po analizie VAR zinterpretował na korzyść Legii. „Kolejny raz przekonaliśmy się, że europejscy sędziowie nie są zbyt przychylni kazachskim klubom. Anulowana bramka Orałchana Omyrtajewa i niepodyktowany rzut karny są na sumieniu czeskiej brygady sędziowskiej” – grzmiały kazachskie media przed tygodniem.

Biorąc pod uwagę, że w tej części świata napotkać można na różne, wcześniej niedające się przewidzieć problemy, warszawianie powinni zachować wyjątkową czujność. Legia powinna być podbudowana niedzielnym zwycięstwem (2:1) w Superpucharze Polski z Lechem, ale trener Edward Iordanescu będzie musiał sobie radzić bez kilku zawodników. Kontuzjowany jest Claude Goncalves, mało prawdopodobny jest również występ Rubena Vinagre'a. Do samolotu nie wsiedli także Artur Jędrzejczyk, Jakub Żewłakow oraz Ilja Szkurin. Dwaj pierwsi narzekają na urazy, w przypadku Białorusina zdecydowały kwestie... polityczne. W przeszłości Szkurin zrezygnował z występów w swojej macierzystej reprezentacji oraz niezbyt przychylnie wypowiadał się na temat prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Legioniści obawiali się, że w ramach odwetu za uniemożliwienie występu przy Łazienkowskiej Idrisowi Umajewowi (Rosjanin nie otrzymał wizy) rywale mogliby współpracować z białoruskimi służbami i umożliwić im aresztowanie napastnika. Przewrażliwienie? Nawet jeśli, w Warszawie woleli tego nie sprawdzać.

W Legii nie ma już Maxiego Oyedele, który za 6 mln euro powędrował do Strasbourga. Jest za to nowy napastnik, Mileta Rajović, który kosztując 3 mln euro pobił rekord transferowy ekstraklasy. Z Aktobe jeszcze nie zagra.

Mariusz Rajek

CZWARTEK, 17 LIPCA, GODZ. 18.00
◼  AKTOBE – LEGIA WARSZAWA
Sędzia – Granit Maqedonci (Szwecja). Stadion Centralny w Aktobe (Kazachstan)