PRZEGRANI…
1. Niepowodzenie
Wydawało się, że Piast Gliwice jest na prostej drodze do zwycięstwa przeciwko Rakowowi po tym, jak w drugiej połowie Patryk Dziczek zdobył gola z rzutu karnego. Gdy jednak do wyrównania doprowadził Ante Crnac, można było przypuszczać, że mecz zakończy się remisem. Jednak ostatecznie gliwiczanie nie „urwali” z tego spotkania nawet punktu. W doliczonym czasie stracili dwie bramki, w tym jedną po rzucie karnym.
2. Było blisko
Wygrana Puszczy z Legią była naprawdę bardzo blisko. Bramka Michała Koja (pierwsza w ekstraklasie od lutego 2021 roku) dała niepołomiczanom nadzieje na zwycięstwo z ekipą ze stolicy. Koniec końców marzenia o 3 punktach jednak umarły, gdy pod naporem przeciwnika Oliwier Zych musiał skapitulować. Remis niewiele wnosi do bilansu zespołu Tomasza Tułacza, który chciał wydostać się ze strefy spadkowej.
3. Kolejny łomot
Wyjątkowo fatalnie rozpoczęli wiosenne zmagania piłkarze Radomiaka. Podopieczni Macieja Kędziorka zostali najpierw pokonani przez Cracovię 0:6, a w minionej kolejce lepsza od nich okazała się Pogoń, która wygrała 4:0. Po raz kolejny jednym z powodów tak wysokiej porażki była czerwona kartka. Tym razem antybohaterem został Gabriel Kobylak, który w 31 minucie opuścił murawę. Od tego momentu szczecinianie zdobyli 3 gole. Warto zaznaczyć przy okazji, że bramkę w debiucie zdobył Patryk Paryzek.
KJ