Sport

Dał sygnał do ataku

Gol Kyliana Mbappe był impulsem dla PSG, żeby ruszyć do ataku. Fot. PAP/EPA


Dał sygnał do ataku

PSG wywiązało się z roli faworyta i pokonało Real Sociedad. Sukces rodził się jednak w bólach.


Trener PSG Luis Enrique przed środowym starciem chwalił rywali. Zauważył, że z roku na rok stają się coraz lepsi. Były to jednak tylko słowa. Hiszpan mógł przekonać się na własnej skórze, jak dobrym zespołem są podopieczni Imanola Alguacila, którzy postraszyli francuskiego hegemona.

Przybysze z Kraju Basków nie przestraszyli się wielkiego rywala z Paryża i bardzo szybko ruszyli do ataku. Gospodarze musieli mieć się na baczności przez większość pierwszej połowy. Oczywiście, również mieli okazje, świetnej sytuacji nie wykorzystał m.in. Ousmane Dembele, ale to ekipa z San Sebastian robiła lepsze wrażenie. Potwierdzeniem jej dobrej postawy były akcje Takefusy Kubo, Andre Silvy i przede wszystkim Mikela Merino. Ten ostatni pod koniec pierwszej części uderzył z dystansu. Wydawało się, że piłka wpadnie do siatki. Ostatecznie trafiła „tylko” w poprzeczkę.

Po przerwie Real wciąż był niezwykle groźny, ale to paryżanie niespodziewanie wyszli na prowadzenie. Bohaterem został Kylian Mbappe. Francuz świetnie ustawił się w polu karnym po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry. Piłkę głową zgrał do niego Marquinhos, a 25-latkowi pozostała tylko egzekucja i skierowanie futbolówki do siatki. Dzięki trafieniu gwiazda PSG „wskoczyła” na 14. miejsce w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. Był to jego 44. gol w tych rozgrywkach, co pozwoliło mu na zrównanie się z Mohamedem Salahem i Didierem Drogbą.

Po wyjściu na prowadzenie ekipa Luisa Enrique odżyła. Piłkarze poczuli się pewniej i z łatwością tworzyli kolejne sytuacje bramkowe. Następne trafienia wydawały się tylko kwestią czasu. Dobrze zaczął grać przede wszystkim Dembele, który przez większość meczu był niewidoczny. To on rozpoczął akcję, która zakończyła się bramką na 2:0. W 71 minucie wywalczył futbolówkę na własnej połowie. Chwilę później znalazła się ona na lewej stronie boiska, gdzie przejął ją Bradley Barcola. 21-latek popisał się efektownym rajdem i w sytuacji sam na sam pokonał Alexa Remiro. Był to jego pierwszy gol w Lidze Mistrzów.

Drużyna Imanola Alguacila miała jeszcze nadzieje na odwrócenie losów starcia. Jednak PSG było już zbyt rozpędzone. Bardzo dobrze się broniło, dzięki czemu goście nie byli w stanie stworzyć zagrożenia. Ponadto paryżanie co chwilę meldowali się w „16” Remiro, ale brakowało im wykończenia.


Kacper Janoszka

 

PSG – Real Sociedad 2:0 (0:0)

1:0 – Mbappe (58), 2:0 – Barcola (71)

PSG: Donnarumma – Hakimi, Marquinhos, Danilo (72. L. Hernandez), Beraldo – Zaire-Emery, Ruiz, Vitinha – Dembele (83. Kolo Muani), Mbappe, Barcola (72. Asensio). Trener Luis ENRIQUE.

REAL: Remiro – Traore, Zubeldia, Le Normand (78. Pacheco), Galan (88. Aramburu) – Mendez (79. Turrientes), Zubimendi, Merino – Kubo, A. Silva (79. Sadiq), Barrenetxea (66. Zakharyan). Trener Imanol ALGUACIL.

Sędziował Marco Guida. Żółte kartki: Le Normand, Traore.