Sport

Czy będzie polski wieczór?

No to jak? Zagramy znowu? Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Czy będzie polski wieczór?

Magdalena Fręch na otwarcie turnieju WTA 1000 zagra z Włoszką Camilą Giorgi, a stawką będzie możliwość konfrontacji z Igą Świątek w kolejnej rundzie.

 

WTA W MIAMI

Nie myślimy jeszcze o meczu z Igą. Skupiamy się na pierwszej rundzie - przyznał trener 47. tenisistki globu Andrzej Kobierski.

Prowadząca w światowym rankingu Iga Świątek przyjedzie na Florydę w glorii triumfatorki innej prestiżowej imprezy - w Indian Wells. Jak wszystkie 32 rozstawione zawodniczki w 1. rundzie ma wolny los. W swoim pierwszym pojedynku zagra ze zwyciężczynią meczu Fręch z Giorgi.


26-letnia Magdalena Fręch już od kilku dni jest w Miami, gdzie przygotowuje się do startu.

- Po treningach widzę, że Magda dużo lepiej czuje się na korcie niż to było w Indian Wells. Piłki zaczęły jej „słuchać”. W Kalifornii nie czuła się najlepiej i stąd porażka już w 1. rundzie - powiedział Kobierski.


Pochodząca z Łodzi tenisistka po dobrym początku sezonu awansowała na najwyższą w karierze, 42. lokatę listy WTA i choćby z tego względu należy w niej upatrywać faworytki starcia ze 107. w świecie Włoszką.


- Ostatnie wyniki, a mówię tu o dłuższej perspektywie, przemawiają za Magdą. Niemniej Giorgi to trudna i doświadczona rywalka, która umiejętnościami zasługuje na Top 50. Bardzo dużo będzie zależeć od dyspozycji dnia. Włoszka może bowiem zagrać doskonały mecz, bo ją na to stać, ale może także podać pomocną dłoń i „pomóc” Magdzie wygrać - tłumaczył Kobierski, który uważa Giorgi za zawodniczkę nieobliczalną.


- Nie wiadomo, czego się można po niej spodziewać. W Indian Wells ponoć zagrała bardzo dobry mecz w 1. rundzie przeciwko Brytyjce Katie Boutler, ale już gorszy w 2. z Czeszką Lindą Noskovą - dodał i zapowiedział, że obejrzy oba spotkania przed środowym późnowieczornym spotkaniem swojej zawodniczki.


Obie tenisistki tylko raz trafiły na siebie - na trawiastych kortach w Wimbledonie w 2022 roku Fręch wygrała z Giorgi 7:6 (7:4), 6:1.

- Oby był to mecz podobny do tamtego w Londynie - wspomniał Kobierski.


O rywalizacji ze Świątek trener Fręch nie chciał zbyt wiele mówić.

- Skupiamy się na meczu z Giorgi, który trzeba wygrać - przekazał.


W zawodowym tourze Fręch i Świątek zagrały przeciwko sobie tylko raz - w 2022 roku na turnieju w Warszawie 22-letnia dziś raszynianka gładko wygrała 6:1, 6:2.


- Oczywiście obie dziewczyny miewają ze sobą kontakty. Wspólnie trenowały chociażby w kadrze. Mam nadzieję, że w Miami zagrają przeciwko sobie po raz drugi - podsumował Kobierski.


Minionej nocy turniej rozpoczęła Magda Lienette pojedynkiem z Łesią Curenko...