Czułe pożegnanie
Śląsk Wrocław 4898 znaków
Czułe pożegnanie
Najlepszy snajper ekstraklasy Erik Exposito w przyszłym sezonie nie będzie już zakładał koszulki wicemistrza Polski.
ŚLĄSK WROCŁAW
Hiszpan Erik Exposito podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości. 28-letni napastnik nie przyjął oferty dotychczasowego pracodawcy, Śląska Wrocław, i zdecydował się kontynuować karierę w innym klubie. Zawodnik do klubu z Oporowskiej trafił 1 lipca 2019 roku i przez pięć lat w barwach zielono-biało-czerwonych rozegrał 164 mecze, w których strzelił 58 goli i zanotował 24 asysty. Jednocześnie został pierwszym w historii królem strzelców PKO BP Ekstraklasy w barwach wrocławskiego klubu.
Dowód wdzięczności
Na pożegnanie Exposito wystosował list do wszystkich ludzi związanych ze Śląskiem. Czytamy w nim między innymi: „Dziękuję, Wrocław. Kiedy wypowiadam te słowa, nie mogę czuć większej wdzięczności. Te pięć lat w Polsce dało mi wszystko, czego potrzebowałem, aby być szczęśliwym człowiekiem. Czuję wielką ekscytację na myśl o tym, co osiągnęliśmy, jak ten mały chłopiec, który grał na ulicach Santa Cruz de Tenerife i marzył o karierze zawodowego piłkarza. Sprawiliście, że czułem tę samą pasję, co wtedy. Dziękuję.
Podjąłem decyzję, aby zakończyć tę pięcioletnią przygodę. Otrzymałem kilka ofert z polskich klubów, ale wszystkie odrzuciłem. Trudno mi wyobrazić sobie zakładanie innej koszulki w Polsce niż tej Śląska. Chciałbym podziękować każdemu pracownikowi, który czyni Śląsk tak wyjątkowym. Od sztabu trenerskiego, przez zarząd, po moich kolegów z drużyny. Dziękuję za zaufanie, jakim obdarzyliście mnie jako kapitana. Zawsze starałem się dać z siebie wszystko i z Waszą pomocą było o wiele łatwiej. Przeżyliśmy niesamowite chwile i stworzyliśmy wspomnienia, które pozostaną do końca życia.
Dziękuję Wam wszystkim. Będę za Wami tęsknić. Drodzy Kibice, nie mam słów, żeby opisać, jak bardzo jestem wdzięczny i jak wyjątkowo dzięki Wam czułem się w obcym kraju. Czułem się kochany i jest to coś, za co moja rodzina i ja zawsze będziemy wdzięczni. Wrocław jest i zawsze będzie ważną częścią mojego życia. Mieszkając tu zrozumiałem, co znaczy być częścią tego miejsca i jego kultury. Być częścią czegoś naprawdę wyjątkowego i niepowtarzalnego. Czuję, że to jest mój drugi dom. Życzę klubowi i drużynie wszystkiego najlepszego. Razem stworzyliśmy fundamenty pod obiecującą nową erę, pełną niesamowitego futbolu i emocji. To jest to, na co zasługujecie. Nie mówię „do widzenia”, ale „do zobaczenia wkrótce”. Dziękuję bardzo za to, że mogłem być częścią Was. Jestem naprawdę dumny i zawsze będę jednym z Was".
Tercet nieegzotyczny
Wicemistrz Polski na razie zakontraktował trzech nowych piłkarzy. Są nimi Serafin Szota, Niemiec Simon Schieracki oraz Tomasz Loska, który dołączył do drużyny trenera Jacka Magiery jako ostatni. Wychowanek klubu Tempo Paniówki podpisał ze Śląskiem dwuletni kontrakt, który wygaśnie 30 czerwca 2026 roku. Umowa zawiera opcję przedłużenia o rok.
Urodzony 26 stycznia 1996 roku w Knurowie bramkarz latem 2009 roku przeszedł z Tempa do zespołu juniorów Piasta Gliwice, skąd po roku przeniósł się do Gwarka Ornontowice, gdzie najpierw grał w zespole juniorów, a potem seniorów. Kolejną przystanią Loski był GKS Tychy, do którego został wypożyczony. Tam zwrócił na siebie uwagę skautów Górnika Zabrze, ale dosyć długo przebijał się do pierwszego zespołu 14-krotnego mistrza Polski. Najpierw grał w rezerwach, a potem był wypożyczany do Nadwiślana Góra i Rakowa Częstochowa. W klubie spod Jasnej Góry po raz pierwszy zetknął się z obecnym dyrektorem sportowym Śląska, Davidem Baldą. Dobre występy zaowocowały powrotem do Zabrza i regularnymi występami w rundzie wiosennej sezonu 2016/17. Z Loską w bramce zabrzanie powrócili do ekstraklasy.
W kolejnym sezonie (2017/18) Loska rozegrał 36 meczów, a Górnik zajął 4. miejsce w tabeli i zakwalifikował się do eliminacji Ligi Europy. Wystąpił wówczas w meczach pucharowych z Zarią Balti (Mołdawia) i AS Trenczin (Słowacja). Zimą 2020 roku Tomasz Loska przeniósł się do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, W zespole „Słoników” rozegrał 22 spotkania w ekstraklasie, a ostatnie dwa lata to „tułaczka” po I lidze. W minionych rozgrywkach pojawił się między słupkami bramki Bruk-Betu 29 razy.
Rywalizacja z Leszczyńskim
Z przyjścia doświadczonego golkipera cieszy się dyrektor sportowy drużyny z Oporowskiej, Dawid Balda. - Po wicemistrzowskim sezonie chcemy zbudować jeszcze mocniejszą kadrę na kolejne rozgrywki - powiedział Czech. - Przychodzi do nas bramkarz, który ma już spore doświadczenie w ekstraklasie. Właśnie na takim zawodniku nam zależało. Tomasz będzie rywalizował o miejsce z Rafałem Leszczyńskim.
- Dla mnie to ogromna szansa, by powrócić do ekstraklasy - przyznał Tomasz Loska. - Bez wahania przyjechałem podpisać umowę. David Balda i Maciej Sikorski kontaktowali się ze mną i udało się. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem i mogę być częścią tak dużego klubu.
Bogdan Nather