Czekanie na Rapid
„Biała gwiazda” sprawdza Węgra, Portugalczyka oraz czeka na utytułowanych Austriaków.
WISŁA KRAKÓW
Sympatycy piłki nożnej pod Wawelem myślami są jeszcze nie w lidze, ale w Europie, gdzie zespół Kazimierza Moskala po wyeliminowaniu Llapi Podujeve przygotowuje się do potyczek z Rapidem Wiedeń.
Dwuletnie kontrakty
W czwartek o 18.00 na stadionie przy Reymonta znowu zawita marka, której nikomu z fanów futbolu na Starym Kontynencie nie trzeba przedstawiać. To bowiem najbardziej utytułowany klub austriacki, mający w swojej mistrzowskiej koronie aż 32 diamenty!
- Trafiamy na renomowanego przeciwnika – podkreślał w wywiadach kapitan krakowian Alan Uryga. - Po to się właśnie gra, żeby rywalizować z takimi drużynami. Jeśli do piłkarskiej Europy wróciliśmy po tylu latach, to właśnie po to, żeby grać takie mecze. Będą emocje dla naszych kibiców. Mam nadzieję, że licznie pojadą do Wiednia i przeżyją dobre rzeczy w obu meczach. A na co nas stać pod względem sportowym, to się okaże. Jesteśmy ciekawostką, bo gramy z drugiego poziomu rozgrywkowego, ale dlaczego mamy nie wierzyć, że możemy sprawić sensację? Nie takie rzeczy futbol widział!
Ciągle aktualne pozostaje jednak pytanie jaką drużynę Wisły zobaczą kibice w starciach zaplanowanych na 25 lipca w Krakowie i 1 sierpnia w Wiedniu. W kadrze „Białej gwiazdy” ciągle pojawiają się bowiem nowe twarze. 15 lipca dołączył napastnik Łukasz Zwoliński z Rakowa Częstochowa. 5 dni później doszedł Wiktor Biedrzycki, grający poprzednio w Bruk-Becie Termalice Nieciecza. Obaj podpisali 2-letnie kontrakty. Ale to nie koniec zbrojeń.
Kiss oraz Duarte
Na testach medycznych pojawili się pod Wawelem internacjonałowie. Pierwszy przybył Tamas Kiss. To 23-letni węgierski skrzydłowy, który ostatnio występował w Ujpest FC, ale nowy sezon rozpoczął jako zawodnik bez klubu. O jego klasie świadczy fakt, że występował w młodzieżowych reprezentacjach Węgier, ale ma za sobą również 2 występy w pierwszej drużynie Madziarów. Jeden z nich to mecz z Polską, który Węgry wygrały w listopadzie 2021 r. 2:1 na Stadionie Narodowym.
Drugi natomiast to Portugalczyk Frederico Duarte. 25-letni skrzydłowy także jest wolnym zawodnikiem. Wychowanek Sportingu Lizbona w macierzystym klubie przeszedł kolejne szczeble szkolenia, a także reprezentował barwy SG Sacavenes oraz UD Vilafranquense. W 2019 r., jeszcze jako junior wyjechał z Portugalii i trafił do greckiego Panetolikosu GFS. W tym klubie grał do zakończenia minionego sezonu, w którym zaliczył 37 występów, strzelił 4 gole i miał tyle samo asyst.
Rekord frekwencji
Przy takich ruchach kadrowych i europejskiej otoczce trudno się dziwić, że zainteresowanie kibiców Wisły meczem z Rapidem jest ogromne. Rekord frekwencji I rundy Ligi Europy, czyli 24403 widzów na krakowskich trybunach z 11 lipca jest „zagrożony”. Wejściówki na mecz z Rapidem szły bowiem jak ciepłe bułeczki i można tylko żałować, że pojemność stadionu wynosi nieco ponad 33 tysiące miejsc.
Jerzy Dusik