Czekanie na powołania

W Zabrzu przygotowują się do sobotniego meczu z Motorem, ale piłkarze myślą też o tym, co będzie się działo w trakcie reprezentacyjnej przerwy. Już wiadomo, że część z nich wyjedzie na zgrupowania reprezentacji. Erik Janża wystąpi w eliminacjach mistrzostw świata, w których jego Słowenia zagra ze Szwecją w piątek za tydzień, a trzy dni później zmierzy się ze Szwajcarią. Dominik Szala znalazł się w kadrze do lat 21 na spotkanie Elite League z Portugalią (9 września). Na powołanie do młodzieżowej reprezentacji Czech czeka Lukas Ambros. Na początek eliminacji młodzi Czesi grają ze Szkocją (5 września) i Gibraltarem (9 września). Nasze Orły rywalizują w eliminacjach MME w grupie E. Za tydzień grają z Macedonią Północną na stadionie Cracovii, a cztery dni później z Armenią na wyjeździe.

Nie ma jeszcze powołań do dorosłej czeskiej reprezentacji na mecz w eliminacjach MŚ z Czarnogórą (5 września) oraz towarzyskie spotkanie z Arabią Saudyjską (9 września). Być może w grupie powołanych znajdzie się znajdujący się w znakomitej formie, co pokazuje w meczach w tym sezonie, jeden z liderów górniczej jedenastki, która na razie jest wiceliderem ligi, Patrik Hellebrand. – Czy rekomendowałbym Patrika do czeskiej kadry? Zasługuje na to! Jest w dobrej formie, świetnie gra, a do tego, występując na pozycji numer 6, ma liczby z przodu. Świetnie wygląda w defensywie, bardzo dobrze się ustawia. Nie wiem, czy ktoś z grających na pozycji defensywnego pomocnika ma w ekstraklasie lepsze liczby od Patrika – mówi „Sportowi” trener Górnika Michal Gasparik.

– Czy będzie powołanie? Nie wiem. Na razie myślę o tym, żeby Górnik wygrywał – mówi skromnie 26-letni pomocnik, który w szerokiej kadrze silnej czeskiej reprezentacji był na marcowe mecze z Wyspami Owczymi i Gibraltarem. Wtedy na takiej nominacji się jednak skończyło.

– Patrik zasłużył sobie na powołanie – podkreśla kolega z zespołu z Zabrza, Lukas Ambros.

Michał Zichlarz