Sport

Czekaliśmy 10 lat...

Oliwia Drzazga zostanie zapamiętana jako zdobywczyni 800. medalu w historii polskiej sztangi. Fot. PZPC/Facebook


Czekaliśmy 10 lat...

Dla niektórych Oliwia Drzazga jest postacią anonimową, lecz w swojej krótkiej karierze osiągnęła już wiele sukcesów.


PODNOSZENIE CIĘŻARÓW

Aż trudno w to uwierzyć, ale na srebrny medal mistrzostw Europy seniorek przyszło nam czekać równą dekadę. Jako ostatnia z naszych reprezentantek na drugim stopniu podium stanęła Marzena Karpińska w Tel Awiwie. Startując w kategorii 48 kg uzyskała 177 kg (81+96). Rok później w jej organizmie wykryto zabroniony klomifen, a że była to jej druga dopingowa wpadka (pierwsza miała miejsce w 2012 roku, krótko przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie), była zmuszona zakończyć karierę. Okrasiła ją złotem (2012), srebrami (2010, 2014) i brązem (2009) mistrzostw Starego Kontynentu. Serię bez srebrnego krążka przerwała w poniedziałek Oliwia Drzazga, rywalizująca w kategorii 49 kg. Niewielu stawiało, że zawodniczka UMLKS-u Radomsko zdoła wywalczyć medal, ale potwierdziła, że warto w nią inwestować. Dla niektórych jest postacią anonimową, lecz w swojej krótkiej karierze osiągnęła już wiele sukcesów, głównie na zawodach juniorskich (złoty i 4 srebrne medale na ME oraz MŚ do lat 17 i 20), wszakże w maju tego roku skończy dopiero 19 lat. Ten wywalczony w Sofii - wynikiem 170 kg (74+96) i poprawionym o kilogram rekordem Polski w dwuboju - jest jednak najcenniejszy, bo pierwszy seniorski.

Podopieczna Sławomira Bery jest niezwykle skromna, raczej unika błysku fleszy, stroni od kamer. Woli pracować i szlifować formę. - Sporo mnie to kosztuje, ale nawet jak mi coś nie wychodzi, to chwilę popłaczę, lecz potem zaciskam zęby i zasuwam dalej. Ciężary są moją pasją - mówiła po jednym ze swoich sukcesów trzykrotna mistrzyni kraju seniorek, która rekordy Polski, biorąc pod uwagę wszystkie kategorie wiekowe, poprawiała (uwaga) 146 razy, co zapewnia jej miejsce w ścisłej krajowej czołówce.

Jak wyliczył Zbigniew Gorlewski z Komisji Historycznej PZPC, poniedziałkowy medal był 800. wywalczonym przez naszego rodaka na arenie międzynarodowej, wliczając wszystkie kategorie wiekowe. Trzeba przyznać, że spora to kolekcja i wypada tylko czekać na jej powiększenie. Dziś może być o to trudno, bo startujące w kategorii 59 kg Monika Szymanek (LKS Dobryszyce) oraz Maria Połka (Promień Opalenica) zostały zakwalifikowane do grupy B (start 11.00) i obu prognozuje się uzyskanie 200 kg w dwuboju. Trzymamy kciuki!

 

KOBIETY

kat. 55 kg: 1. Aleksandra Grigorjan (Armenia) 196 (81+115), 2. Celina Delia (Włochy) 195 (84+115), 3. Sol Waaler (Norwegia) 190 (86+104).

 

MĘŻCZYŹNI

kat. 55 kg: 1. Angel Rusew (Bułgaria) 244 (109+135), 2. Ramini Szamiliszwili (Gruzja) 241 (111+130), 3. Dżan Zarkow (Bułgaria) 235 (102+133).


Marek Hajkowski