Czeka go ciężka robota
GÓRNIK ZABRZE. Prezes na dniach + Ennali 4000
W Górniku na dziś jest jedna wielka niewiadoma. Fot. Szymon Górski/Pressfocus.pl
Czeka go ciężka robota
Jeszcze w tym tygodniu mamy poznać nazwisko nowego prezesa klubu z Roosevelta.
GÓRNIK ZABRZE
Nowa Rada Nadzorcza w maju ogłosiła konkurs na stanowisko prezesa klubu. Zgłosiło się 9 osób, na placu było pozostały trzy.
Ludzie z branży
Kto w takim razie pokieruje klubem 14-krotnego mistrza Polski? Pytamy o to Adriana Pyszkę, nowego przewodniczącego Rady Nadzorczej Górnika.
- Nie mogę zdradzać szczegółów. Powiem tyle, że wszystko powinno się wyjaśnić jeszcze w tym tygodniu – tłumaczy. Rozmowy będą przeprowadzone z kilkoma kandydatami. Nieoficjalnie mówi się, ze zostało ich trzech.
- To ludzie z branży, którzy posiadają duże doświadczenie. Mają doświadczenie w sporcie, w piłce. Nie są to osoby przyniesione w teczce. Czy są znane w futbolowym środowisku? Raczej tak – mówi Adrian Pyszka.
Przypomnijmy, że Górnik bez prezesa jest od ponad pół roku, kiedy za stanowiska, po ledwie kilku miesiącach, zrezygnował na początku grudnia Adam Matysek. Mimo to klub dał sobie radę. Zresztą w poprzednich latach też zdarzały się okresy, że Górnik przez długi czas był bez sternika. Zresztą prezes to jedna sprawa, a to się, co się w klubie dzieje, czy raczej nie dzieje, to zupełnie inna rzecz. O co chodzi?
Brakuje milionów złotych…
Oczywiście to proces prywatyzacji klubu, który rozpoczął się jeszcze w zeszłym roku, a który zapoczątkowała była prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik (miasto jest właścicielem Górnika). W jego ramach wyłoniono trzy podmioty, które wyraziły chęć nabycia części akcji górniczego klubu. Pierwszy to konsorcjum z Zabrza Zarys-Tabapol. Zarys od lat wspomaga zresztą klub. Drugim jest - był? - powiązany z Lukasem Podolskim biznesmen Thomas Hansla, a trzecim DL Invest Group Venture Capital sp. z o.o. z Katowic, której nie chciała... „Torcida”, a czemu dała wyraz podczas wiosennego meczu z Lechem, wywieszając transparent o treści: „Macie oferty od ludzi, którzy są w Górniku zakochani, a wy kombinujecie jak ubić interes z deweloperami”.
Teraz kibice z Zabrza mogą zatęsknić za takim czasem, bo proces prywatyzacji utknął w miejscu. Nowa prezydent Agnieszka Rupniewska szła do wyborów z hasłem sprzedaży Górnika. Bezwarunkowo poparł ją Lukas Podolski, pozując do zdjęć przed drugą turą. Co otrzymał w zamian? Został społecznym doradcą zarządu i Ambasadorem Górnika.
Daje się słyszeć, że miasto w ogóle nie chce sprzedawać klubu. Jaki będzie miało inny pomysł? Tymczasem czas ucieka. Za pasem nowy sezon, w klubie nie ma pieniędzy, nie wiadomo, co z tak kluczowymi zawodnikami, jak Daniel Bielica czy Erik Janża. Obu kończą się kontrakty 30 czerwca, podobnie jak ośmiu innym graczom.
Portal Roosevelta81 informuje, że brakuje 20-25 milionów złotych na dokończenie czwartej, zachodniej trybuny. Sytuacja Górnika u progu nowego sezonu jest coraz bardziej dramatyczna… Czy nowy prezes temu zaradzi?
Michał Zichlarz
Z GÓRNIKA DO LECHA?!
Jeden z najlepszych skrzydłowych ekstraklasy w poprzednim sezonie Lawrence Ennali znalazł się na celowniku Lecha Poznań. 22-latek z Berlina pojawił się w Zabrzu latem. Na początku nie bardzo mu szło, ale jak „odpalił” pod koniec roku, to był nie do zatrzymania dla rywali. Ostatecznie sezon w lidze skończył z 5 bramkami i 2 asystami. Do tego trzeba doliczyć dwa gole w meczu Pucharu Polski z GKS Katowice (4:0). Kibice górniczego klubu właśnie uznali go za najlepszego piłkarza rozgrywek 2023/24 - przed bramkarzem Danielem Bielicą oraz Damianem Rasakiem. Ennalii pod koniec sezonu mówił nam, że ma oferty z 1. i 2. Bundesligi. Teraz znalazł się też na radarze szukającego wzmocnień Lecha Poznań, który zawalił poprzedni sezon, będąc ledwie o miejsce przed „górnikami”. Portal Transfermarkt wycenia zawodnika na 1,2 mln euro, ale można zakładać, że Górnik nie sprzeda tego zawodnika za mniej niż 2 miliony euro. Jego kontrakt z Górnikiem obowiązuje jeszcze rok, ale z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Przypomnijmy, że zabrzanie pozyskali go latem zeszłego roku z rezerw Hannoweru za… 40 tys. euro.
(zich)