Czekał długie lata
Niespodzianka w Wiśle. Sobotni konkurs wygrał Maciej Kot, a trzeci był Kamil Stoch.
Dwóch Polaków na podium – w środku Maciej Kot, z prawej Kamil Stoch, z lewej Austriak Niklas Bachlinger. Fot. PAP/Grzegorz Momot
SKOKI NARCIARSKIE - LETNIA GRAND PRIX
Maciej Kot ponad osiem lat czekał na zwycięstwo w konkursie. Ostatni raz cieszył się z triumfu w lutym 2017 roku podczas przedolimpijskiej próby w koreańskim Pjongczangu. Teraz to prawdziwa sensacja, przecież 34-letni skoczek jest obecnie w kadrze B, bo trener Maciej Maciusiak nie widział dla niego miejsca wśród najlepszych... Sobota była bardzo udana dla Polaków, bo trzecie miejsce zajął Kamil Stoch. Rozdzielił ich Austriak Niklas Bachlinger, który potem wygrał niedzielny konkurs, rozegrany w testowanej w tym sezonie formule „High five”. Najlepszym z Polaków był czwarty Piotr Żyła.
Jak zaczął, tak skończył
Z dziewięciu Polaków, którzy przystąpili do sobotnich kwalifikacji - według klasycznej formuły - awansu nie uzyskało trzech. Jakub Wolny był 52., Klemens Joniak 59., a Andrzej Stękała 60. w gronie 64 startujących. Najlepszy był Słoweniec Lovro Kos (skoczył 128 m), a piąty wynik miał Stoch (125 m).
W pierwszej serii po raz kolejny słabo zaprezentował się Paweł Wąsek, który zajął 32. miejsce i odpadł. Znakomicie rozpoczął ją, skaczący jako pierwszy, Kot. Uzyskał 127,5 m i notę 131,4 pkt; prowadzenia nie oddał do końca. W finałowej rundzie - już jako ostatni - w dobrym stylu skoczył 132,5 m - to była najdłuższa odległość w konkursie - i mógł świętować niespodziewane zwycięstwo.
Nadzieję na wygraną mógł mieć Stoch, który po pięknym stylowo skoku uzyskał 130 m i długo prowadził. Ostatecznie był trzeci, bo przegrał nie tylko z Kotem, ale i z Bachlingerem zaledwie o 0,1 pkt. Nasz mistrz olimpijski stanął na podium po trzech latach przerwy. Kubacki ukończył konkurs na 10. miejscu, zaś Zniszczoł i Żyła ex aequo na 12.
- To były dwa dobre skoki, natomiast nie spodziewałem się i do tej pory nie wiem jak to się stało, że z takimi skokami wygrałem Letnią Grand Prix, bo generalnie sezon do tej pory jest bardzo ciężki dla mnie. Nie jestem tutaj w superformie, więc nie będę opowiadał bajek, jak wspaniale przygotowany przyjechałem, żeby walczyć o to zwycięstwo i ten plan po prostu zrealizowałem... - powiedział dziennikarzowi TV Maciej Kot.
Niedziela bez podium
Kot chyba jest zbyt skromny, bo w niedzielnej rywalizacji znów pokazał się z dobrej strony, zajmując ósme miejsce. Z Polaków lepsi byli tylko Żyła, który był czwarty, oraz piąty Stoch.
Konkurs odbył się według formuły „High five”. Przed pierwszą serią rozegrano kwalifikacje, do których przystąpiło 60 zawodników. Do konkursu awansowali wszyscy Polacy. Najlepszy w tej części niedzielnej rywalizacji był Bachlinger, który uzyskał 125 m. Trzecie miejsce, ex aequo, zajęli Kot i Stoch.
W 1. serii skoczków podzielono na 10 grup po pięciu. Awans do finału uzyskali dwaj najlepsi w każdej z nich oraz pięciu tzw. szczęśliwych przegranych, którzy uzyskali najlepsze rezultaty spośród tych spoza „dwójek” w swojej grupie. Kot, Kubacki, Stoch i Żyła wygrali swoje grupy. Odpadli: Wąsek (co się z nim dzieje?), Joniak, Wolny i Stękała. Najlepszy skok w tej serii (135,5 m) oddał Bachlinger. Drugi wynik miał Stoch (133 m), czwarty Kot (133,5 m), 11. był Kubacki (128 m), 12. Zniszczoł (123 m), a 24. Żyła (121 m).
Finałową rundę, w której nie liczyły się wyniki z pierwszej serii, świetnie rozpoczął Żyła, który po skoku na 121,5 m długo prowadził i z pozycji lidera zrzucił go dopiero Kazach Danił Wassiliew (127 m). Potem był trzeci, bo daleko - 132 m - skoczył Bułgar Władimir Zografski i miał taką samą notę jak Kazach. Jako ostatni skakał lider LGP, Bachlinger, i pokazał wielką klasę - 136 metrów dało mu końcowy triumf w Wiśle. Żyła ze stratą 5,9 pkt był ostatecznie czwarty; Stoch piąty, Kot 8., Kubacki 11., a Zniszczoł 12.
WYNIKI
SOBOTA
1. Jakub Kot 271,7 pkt (127,5/132,5 m)2. Niklas Bachlinger (Austria) 268,5 (130,5/130,5)
3. Kamil Stoch 268,4 (126,0/130,0)
4. Ziga Jancar (Słowenia) 267,5 (127,0/128,0)
5. Lovro Kos (Słowenia) 266,9 (127,0/130,5)
6. Sakutaro Kobayashi (Japonia) 263,4 (127,0/127,5)... 10. Dawid Kubacki 256,8 (123,5/127,0), 12. Aleksander Zniszczoł 254,2 (122,5/123,5) i Piotr Żyła 254,2 (123,5/121,0), 32. Paweł Wąsek 113,9 (121,5)
NIEDZIELA
1. Niklas Bachlinger 129,5 pkt (136,0 m)2. Danił Wassiliew (Kazachstan) 119,3 (127,0) i Władimir Zografski (Bułgaria) 119,3 (132,0)
4. Piotr Żyła 113,4 (121,5)
5. Kamil Stoch 112,0 (124,0)
6. Giovanni Bresadola (Włochy) 111,3 (123,5)... 8. Maciej Kot 110,7 (121,0), 11. Dawid Kubacki 107,8 (125,5),12. Aleksander Zniszczoł107,7 (126,5)
Klasyfikacja LGP (po czterech zawodach)
1. Niklas Bachlinger 330 pkt2. Philipp Raimund (Niemcy) 160
3. Marius Lindvik (Norwegia) 150
4. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) 139
5. Kamil Stoch 134
6. Lovro Kos 133
7. Maciej Kot 132... 9. Piotr Żyła 118, 11. Dawid Kubacki 91, 20. Aleksander Zniszczoł 55, 43. Paweł Wąsek 6
Andrzej Wasik
Twardosz najlepiej w historii
W sobotnie przedpołudnie na obiekcie im. Adama Małysza rozegrano kobiecą LGP. Wygrała Słowenka Nika Prevc przed Japonką Nozomi Maruyamą i Kanadyjką Abigail Strate. Anna Twardosz zajęła siódme miejsce, Pola Bełtowska zakończyła zmagania na 11. miejscu. Trzecia ze startujących Polek, Nicole Konderla, była 29. Sklasyfikowano 37 pań.
Twardosz jeszcze lepiej spisała się w niedzielę. Polka zajęła piąte miejsce i jest to największe osiągnięcie naszej reprezentantki w Letniej Grand Prix. W 2020 roku Kinga Rajda dwukrotnie zajmowała 6. miejsce w tym cyklu.
Wygrała znów Nika Prevc, która podobnie jak w sobotę wyprzedziła Nozomi Maruyamę i Abigail Strate.
Po czterech konkursach w klasyfikacji generalnej LGP kobiet prowadzi Prevc - 345 pkt. Druga jest Strate - 280, a trzecia Maruyama - 260. Twardosz z dorobkiem 110 pkt zajmuje dziewiąte miejsce, Bełtowska ma ich 50 (19. lokata), a Konderla 11 (36.).
