Sport

Czas ucieka mistrzom

Kilka meczów kontrolnych dowiodło, że forma naszych ligowców jest daleka od optymalnej. Jednak nikt nie panikuje...

Matias Lehtonen zdobył gola dla tyszan, ale to stanowczo za mało. Fot. Łukasz Sobala / Press Focus

HOKEJ NA LODZIE

Tyszanie mają zaledwie dziewięć dni do inauguracyjnego meczu w Lidze Mistrzów (CHL) w Salzburgu, a ich forma wciąż jest daleka od optymalnej. W meczu kontrolnym przegrali na u siebie z pierwszoligowym Vsetinem, w którym występuje niechciany w Sosnowcu Damian Tyczyński. Napastnik rodem z Krynicy zdobył gola i zapisał asystę. W GKS-ie nie ma pożaru, martwi jedynie słaba skuteczność, ale w Tychach liczą, że czołowe „strzelby” w końcu odpalą.

◼  GKS Tychy – VHK Vsetin 1:3 (0:1, 1:0. 0:2)

0:1 – Puček – Tyczyński – Šmerha (1:28), 1:1 – Lehtonen – Monto (34:21), 1:2 – Dědek – Hořansky (45:40), 1:3 – Tyczyński – Zachradniček – Šmerha (53:08)

GKS: Fučik; Viinikainen – Kakkonen, Pociecha – Walli, Bizacki; Heljanko – Komorski – Łyszczarczyk, Jeziorski – Monto – Lehtonen, Paś – Kuru – Knuutinen, Gościński – Ubowski – Viitanen. Kucharski. Trener Pekka TIRKKONEN.

Budowa zespołu

Każde zwycięstwo nie tylko cieszy, ale również buduje zespół – tak zwykł mówić trener Robert Kalaber, który od tego sezonu prowadzi Unię. Zespół jeszcze nie został skompletowany i działacze są w trakcie rozmów z kandydatami, a trenerzy próbują zestawić poszczególne formacje.

Unia Oświęcim – Energa Toruń 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)

1:0 – Heikkinen – Peresunko – Załamaj (16:04, w przewadze), 2:0 - Olsson Trkulja – Kasperlik (27:15), 2:1 – Denyskin – Syty – Henriksson (34:51, w przewadze), 3:1 – Ahopelto – Krzemień (42:52).

UNIA: Tyczyński; Załamaj – Diukow (2), Scarlett – Florczak, Matthews – Mościcki (2), Prokopiak; Krzemień – Heikkinen – Ahopelto, Rac – Olsson Trkulja – Kasperlik (2), Peresunko – Galant – Petraš (2), Płatacz. Trener Robert KALABER.

ENERGA: Svenssson; A. Jaworski – Szkrabow, Kulincew – Zieliński, Gimiński (2) – Kurnicki (2), Schafer – Heriksson; Baszyrow – Syty – Denyskin, Worona – Arrak (4) – J. Lewandowski (2), K. Kalinowski – Fjodorows – Gustafsson, Napiórkowski – Maćkowski – M. Kalinowski, Ziarkowski. Trener Leif STRÖMBERG.

Wykorzystane błędy

To drugie zwycięstwo Zagłębia, które prezentuje okazały skład. W meczu z JKH gospodarze wykorzystali dwa błędy rywali i zdobyli dwie bramki. Ta pierwsza była niezwykle ważna, bo sprawiła, że podopieczni trenera Matiasa Lehtonena grali bardziej swobodnie.

ECB Zagłębie Sosnowiec – JKH GKS Jastrzębie 2:0 (0:0, 0:0, 2:0)

1:0 – Pipponen – Chmielewski (40:28), 2:0 – Alanen – Sirkia – Bernacki (58:40)

ZAGŁĘBIE: Miarka; Ciura – Włodara, Wanacki – Naróg, Krawczyk – Kotlorz, Gromadzki; Chmielewski – Roine – Piipponen, Brynkus – Seppala – Jokinen, Bernacki, Alanen – Sirkia, Pirihi – Sołtys – Kaczyński. Trener Matias LEHTONEN.

JKH: Kaarlehto; Alho – Bagin, Onak – Bezuška, Charvat – Hanzel, Adamek – Iliuchin; Sihvonen – Berzins – Forsberg, Ślusarczyk – Kielbicki – Urbanowicz, Ł. Nalewajka – Moś – R. Nalewajka, Zając – Stolarski. - O. Laszkiewicz. Trener Rafał BERNACKI.

Twardy kawałek

Trener krakowian Krystian Dziubiński już się przekonał, że jego nowy zawód to twardy kawałek chleba. Zespół Pasów poniósł sromotną porażkę. Przed trenerami i zawodnikami sporo pracy, a do inauguracji rozgrywek pozostały tylko trzy tygodnie.

Comarch Cracovia – HK Poprad 1:9 (0:4, 1:4, 0:1)

0:1 – Gabor – Šotek - Sporul (2:45), 0:2 – Vyhonsky – Torok - Sporul (7:48), 0:3 – Urbanek – Wong – Sporul (9:02), 0:4 – Kotvan – Šotek – Kundrik (18:02), 0:5 – Majdan - Bjalončik (21:18), 0:6 – Gabor - Wong (22:05), 0:7 – Naus Bjalončik - Suchy (27:55), 1:7 – Kruczek (36:06), 1:8 – Gabor - Šotek (39:30), 1:9 – Calof – Nauś – Suchy (48:13).

CRACOVIA: Klimowski; Wajda – Kapa, Jaśkiewicz – Hansson, Mętel – M. Noworyta, Kruczek – J. Michalski; Ślusarek – Bezwiński – F. Kapica, D. Kapica – Gumiński – Mocarski, Sterbenz – K. Malasiński – Janeczek, Karjalainen – Valtola – Dziurdzia, Konarski. Trener Krystian DZIUBIŃSKI.

(ws)