Sport

Czas bić na alarm?

Paulo Fonseca i jego Milan zdobyli w dwóch pierwszych meczach sezonu jeden punkt.

Nikt w Mediolanie nie przewidywał, że nowy sezon zacznie się tak źle. Fot. Massimo Paolone/LaPresse/SIPA USA/PressFocus

WŁOCHY

Fani „rossonerich”, po nieudanej inauguracji i punkcie wyszarpanym w doliczonym czasie meczu z Torino, liczyli na to, że w pojedynku z Parmą ich ulubieńcy nie będą mieli już problemu i zainkasują komplet punktów. W końcu ich rywale to beniaminek rozgrywek. Prawdą oczywiście jest, że Parma w pierwszej kolejce zainkasowała punkty w starciu z Fiorentiną. Mimo to nie wydawała się aż tak silnym i niebezpiecznym rywalem, by Milan miał stracić choćby dwa „oczka” w tym spotkaniu. 

Błąd na błędzie

Tymczasem już w drugiej minucie Mike Maignan musiał wyciągać piłkę z siatki. Strzelcem został Denis Man. Dla rumuńskiego napastnika było to drugie trafienie w rozgrywkach Serie A w tym sezonie. Wyrównał więc swój wynik z rozgrywek 2020/21, a przecież mamy za sobą dopiero dwie kolejki! Defensywa „rossonerich” się nie popisała. Nikt nie krył Mana, co zakończyło się bardzo szybkim wyjściem Parmy na prowadzenie. 

Goście szybko próbowali odpowiedzieć. Kreowali sobie okazje bramkowe, nawet trochę przypadkowe. Gospodarze potrafili jednak bardzo dobrze się bronić. W dodatku świetnie kontratakowali. Dwa razy mogli jeszcze przed przerwą trafić do siatki. W jednej sytuacji Milan uratował słupek. W drugiej strzał Valentina Mihaila instynktownie nogą odbił Maingan. 

Szczęście Parmy trwało jednak do 66 minuty. Wówczas to Christian Pulisic wykorzystał dobrą, indywidualną akcję Rafaela Leao i doprowadził do wyrównania. Parma za wszelką cenę dążyła do wyrównania wyniku, co ostatecznie stało się w 77 minucie, kiedy wypożyczony z Lazio Matteo Cancellieri strzelił pierwszego gola w sezonie. Parma „dowiozła” wynik i zdobyła pierwsze trzy punkty w sezonie. Milan z kolei zanotował kolejną wpadkę. - Biorę na siebie odpowiedzialność za ten wynik. Uważam, że popełniliśmy błędy w defensywie tak indywidualnie, jak i całą drużyną. Nie możemy zaczynać spotkań i praktycznie od początku przegrywać. Mamy problem w defensywie, co jest oczywiste, ponieważ zespół jest nastawiony ofensywnie - tłumaczył się po meczu Paulo Fonseca. Inauguracja rozgrywek zdecydowanie nie przebiega po myśli szkoleniowca Milanu.

Jeszcze poczeka 

Natomiast w Interze nastroje są zupełnie inne. Podopieczni Simone Inzaghiego pewnie pokonali Lecce i dopisali do swojego konta komplet punktów. Już na początku spotkania Matteo Darmian wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po przerwie Hakan Calhanoglu wykorzystał rzut karny i zapewnił Interowi zwycięstwo. Jak widać remis z Genuą z pierwszego spotkania nie zdeprymował „nerazzurrich”. 

- Byłem spokojny przed meczem. Nawet w poprzednim spotkaniu widać było pewne pozytywy. Jesteśmy Interem i zawsze chcemy wygrywać - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec gospodarzy. Patrząc jednak z naszej, polskiej perspektywy, pojedynek w Mediolanie nie był przyjemny. W składzie Interu po raz pierwszy w sezonie pojawił się Piotr Zieliński. Reprezentant Polski triumf z Lecce obserwował jednak z perspektywy ławki rezerwowych. Na debiut będzie więc musiał czekać minimum do piątkowego spotkania z Atalantą.  

(ptom)

Udinese - Lazio 2:1 (1:0)

1:0 - Lucca (5), 2:0 - Thauvin (49), 2:1 - Isaksen (90+5)

Parma - Milan 2:1 (1:0)

1:0 - Man (2), 1:1 - Pulisic (66), 2:1 - Cancellieri (77)

Monza - Genoa 0:1 (0:1)

0:1 - Pinamonti (45+7)

Inter - Lecce 2:0 (1:0)

1:0 - Darmian (5), 2:0 - Calhanoglu (69, karny)

Fiorentina - Venezia 0:0

Torino - Atalanta 2:1 (1:1)

0:1 - Retegui (26), 1:1 - Ilić (41), 2:1 - Adams (50)

Mecze Roma - Empoli i Napoli - Bolonia zakończyły się po zamknięciu numeru.

Poniedziałek: Calgliari - Como (18.30), Werona - Juventus (20.45)


1. Inter

2

4

5:2

2. Torino

2

4

4:3

3. Genoa

2

4

3:2

   Udinese

2

4

3:2

   Parma

2

4

3:2

6. Atalanta

2

3

5:2

7. Verona

1

3

3:0

   Juventus

1

3

3:0

9. Lazio

2

3

4:3

10. Fiorentina

2

2

1:1

11. Bolonia

1

1

1:1

12. Roma

1

1

0:0

13. Empoli

1

1

0:0

14. Cagliari

1

1

0:0

15. AC Milan

2

1

3:4

16. Monza

2

1

0:1

17. Venezia

2

1

1:3

18. Napoli

1

0

0:3

   Como

1

0

0:3

20. Lecce

2

0

0:6


Strzelcy

3 – Retegui (Atalanta)

- Thuram (Inter), Mosquera (Verona),  Brescianini (Atalanta), Man (Parma)
- Okafor, Morata, Pulisic (wszyscy Milan), Vogliacco, Messias, Pinamonti (wszyscy Genoa), Zapata, Ilić, Adams (wszyscy Torino), Biraghi (Fiorentina), Livramento (Verona), Orsolini (Bolonia), Giannetti, Lucca, Thauvin (wszyscy Udinese), Andersen (Venezia), Castellanos, Zacagni, Isaksen (wszyscy Lazio), Cambiaso, Weah, Mbangula (wszyscy Juventus), Cancellieri (Parma), Darmian, Calhanoglu (Inter).