Cudotwórca Urban

GÓRNIK ZABRZE

Pod wodzą Jana Urbana drużyna z Zabrza należy do grupy niezłych zespołów ekstraklasy. W sezonie 2024/25 wydawało się, że „Górnicy” będą w ścisłej czołówce. Ostatecznie rozgrywki nie przebiegły tak, jak chcieliby tego kibice 14-krotnego mistrza Polski, choć w tabeli sytuacja drużyny nie wyglądała źle. Po wielu zmianach, kolejnych personalnych przetasowaniach (żeby nie powiedzieć rewolucji, bo przecież latem do Górnika trafiło kilkunastu nowych graczy), pod koniec 2024 zespół zaczął grać tak dobrze, że na siedem ostatnich ligowych spotkań wygrał sześć, w tym cztery z rzędu! Czy ta znakomita passa zostanie podtrzymana wiosną? Niektórzy już mówią o walce o europejskie puchary, ale do tego daleka droga, tym bardziej że zimą zabrzanie stracili swojego asa w środku pola, Damiana Rasaka. Jest jednak wiara w górniczą jedenastkę i przede wszystkim w trenera Urbana. Na koniec - na kpinę zakrawa fakt, że działacze jeszcze nie przedłużyli umowy z osiągającym wyniki ponad stan szkoleniowcem…

(zich)

KOMENTARZ „SPORTU”- Michał Zichlarz

Pożegnanie „Poldiego”

Wiele wskazuje na to, że runda wiosenna będzie stała pod znakiem pożegnania z piłką jednego z najwybitniejszych graczy XXI wieku Lukasa Podolskiego, mistrza świata z 2014 r., który w czerwcu kończy 40 lat. „Poldi” zastrzega, że zostawia sobie jeszcze otwartą furtkę w sprawie podjęcia ostatecznej decyzji. Tym bardziej będzie zdeterminowany, żeby pomóc Górnikowi w osiągnięciu jak najlepszego wyniku na koniec rozgrywek. Po ponownym awansie do ekstraklasy w 2017 r. najwyższą pozycją zabrzan była czwarta na koniec rozgrywek 2017/18. Gwarantowała grę w europejskich pucharach po 25 latach przerwy. „Górnicy” jechali wtedy na entuzjazmie, w zespole mieli wielu młodych graczy, no i przede wszystkim niezawodnego Igora Angulo. Teraz opierają się głównie na zagranicznych zawodnikach, z Podolskim na czele. Czego więc można się spodziewać? Każde miejsce powyżej szóstego będzie dla „Górników” sukcesem.

BRAMKARZE

OBROŃCY

POMOCNICY

NAPASTNICY