Sport

Coś tu nie gra

Trener Dariusz Banasik zapowiadał powrót Petra Buchty do treningów, a kilka dni później Czecha nie było już w klubie. Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Coś tu nie gra

Czy trenerowi GKS-u Tychy Dariuszowi Banasikowi można wierzyć?


GKS TYCHY

Chwalony i doceniany za wyniki GKS-u Tychy w rundzie jesiennej trener Dariusz Banasik nie zawsze mówi prawdę. Po pierwszym treningu zabawił się w „chowanego” w rozmowie z rzecznikiem prasowym klubu.

Na pytanie o Petra Buchtę szkoleniowiec trójkolorowych z szerokim uśmiechem na ustach odpowiedział: - Petr jest zawsze uśmiechnięty, zadowolony i bardzo pozytywny. Ja lubię bardzo tego piłkarza. Dzisiaj, jak z nim rozmawiałem, powiedział, że za dwa-trzy tygodnie wraca do treningów. Więc cieszę się, bo będzie wesoło wreszcie. To znaczy… już jest wesoło, ale będzie jeszcze weselej na treningach.


Buchta odchodzi

Uwaga! Nie będzie. Dwa dni po tej wypowiedzi czeski obrońca pożegnał się z klubem. 31-letni Czech, który w sezonie 2022/23 rozegrał w koszulce z trójkolorowym herbem na piersi 30 spotkań w I lidze i jedno w Pucharze Polski, w rundzie jesiennej obecnych rozgrywek nie grał z powodu kontuzji.

Odejście stopera, a także pożegnanie z hiszpańskim Marokańczykiem Imadem El Kabbou, który okazał się jesiennym transferowym niewypałem, otworzyło… drzwi szatni dla nowych piłkarzy.


16-latek i Anglik

Oficjalnie pierwszym nowym zawodnikiem w tyskim zespole był Miłosz Krzak. 16-latek wyłowiony w drugiej drużynie podpisał kontrakt obowiązujący do końca 2026 roku.

Śladem wychowanka UKS-u Szopienice poszedł Teo Kurtaran. 21-letni pomocnik rozpoczynał swoją piłkarską przygodę w Hanworth Villa FC, a na polskich boiskach zaprezentował się jesienią 2022 roku w barwach IV-ligowego Hutnika Kraków. Co prawda po tej 15-meczowej przygodzie okraszonej 3 golami wrócił na Wyspy Brytyjskie, ale był też w międzyczasie testowany przez tyszan i ostatecznie 9 stycznia podpisał kontrakt do końca czerwca 2026 roku.

Jeszcze nie koniec

Dodajmy jeszcze do tego 18-letniego napastnika Maksymiliana Stangreta z rezerw Legii Warszawa, awizowanego przez członka zarządu Maxa Kothnego. Niemiec zapowiedział ponadto, że do tyskiego zespołu dołączy jeszcze środkowy obrońca i to może być już koniec ruchów kadrowych w zespole wicelidera I ligi. Nie stawiamy jednak kropki, bo zdajemy sobie sprawę, że rynek transferowy rządzi się swoimi prawami i dopóki „okienko sklepowe” jest otwarte, może się jeszcze przytrafić wyjątkowa okazja.


Sparing testowy

Dlatego też warto się przyglądać meczom sparingowym GKS-u Tychy, zaczynając od sobotniego spotkania z Hutnikiem Kraków. W pierwszym tegorocznym meczu kontrolnym trójkolorowi zmierzą się z 6. zespołem II ligi o godzinie 11.00 na sztucznej murawie bocznego boiska Stadionu Miejskiego.

- Pierwszy sparing będzie na pewno mocno testowy – zapowiedział trener tyszan. – To jest przede wszystkim sparing dla zawodników, którzy mniej grali, będą testowani i będziemy sobie niektóre rzeczy sprawdzali.


Nowy kontrakt Rumina

Na pewno sprawdzianowi nie musi być już poddawany Daniel Rumin. Zbliżający się do 27. urodzin napastnik został doceniony przez obecnych właścicieli klubu oraz sztab szkoleniowy, czego dowodem jest fakt, że podpisany 11 stycznia 2022 roku kontrakt został przedłużony. Wychowanek Lotnika Kościelec 9 stycznia złożył podpis pod nową umową, która obowiązywać będzie do 30 czerwca 2026 roku.

Przypomnijmy, że Rumin do tej pory w GKS-ie Tychy rozegrał 63 spotkania w I lidze i strzelił w nich 13 goli, a do tego dorzucił 3 występy w Pucharze Polski i 1 bramkę. W rundzie jesiennej tego sezonu w 18 spotkaniach na zapleczu ekstraklasy zaliczył 5 trafień i dodał także gola w pucharowym starciu z Wisłą Płock. To już jest jego najlepszy sezon w tyskim zespole, a kibice nie ukrywają, że liczą na więcej.

Jerzy Dusik