Po środowej wygranej w Lublinie akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego wskoczyły na fotel lidera. Fot. Wojciech Szubartowski/PressFocus


Coraz więcej pretendentów

Do zakończenia sezonu zasadniczego zostały 3 kolejki. Najbliższe mecze rozstrzygną o rozstawieniu przed play offem.


ORLEN BASKET LIGA KOBIET

W czołowych klubach ekstraklasy dzieją się rzeczy, które mogą wywrócić układ sił. Z Polkowic w ciągu tygodnia odeszły trzy ważne zawodniczki - Brittney Sykes i Nika Barić rozwiązały kontrakty, a Stephanie Mavunga związała się z tureckim Cukurova Basketbol Mersin. W kuluarach słychać, że po odpadnięciu z Euroligi klub z Polkowic próbuje ratować budżet, a najwyższe umowy miały rzecz jasna zawodniczki z zagranicy. Pierwszy mecz rozegrany już bez wspomnianej trójki zakończył się domową porażką z Arką. Gdynianki dały jednocześnie sygnał, że też są zainteresowane walką o złoty medal. Polkowiczanki mają najtrudniejszy terminarz spośród drużyn czołówki - przed nimi szalenie trudne mecze w Sosnowcu i Lublinie oraz pojedynek z liderującym Gorzowem u siebie. Tymczasem pojawiła się informacja o zakontraktowaniu przez „miedziowe” Eriki Wheeler, która już wcześniej z bardzo dobrej strony pokazała się w polskiej lidze. Amerykanka ma pomóc w play offie, jednak na razie nie ma jej w Polsce.


Gorzowianki to największe zaskoczenie obecnych rozgrywek. Dariusz Maciejewski świetnie wykonuje swoją robotę i bez większego rozgłosu jego team rozsiadł się w fotelu lidera. Gorzowianki bez swojej liderki Chloe Bibby (kontuzja) rozbiły w Lublinie mistrzynie Polski, nie pozwalając im nawet na przekroczenie 50 punktów. Kontuzjowaną Australijkę godnie zastąpiły Weronika Telenga i Amerykanka Stephanie Jones. Telenga zdobyła 19 pkt i miała aż 21 zbiórek, z kolei Jones rzuciła 21 pkt i zebrała 13 piłek! - Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa, tym bardziej że depcząca nam po piętach Arka wygrała w Polkowicach. To końcówka rundy zasadniczej i tu każde potknięcie może kosztować spadek o kilka miejsc, zwłaszcza że mamy teraz bardzo trudny kalendarz - mówił po środowym meczu trener Maciejewski.


Czy mistrz Polski wciąż jest w grze o tytuł? Sytuacja w Lublinie nie wygląda najlepiej. Wysoka porażka z gorzowiankami nie poprawi nastrojów. W trakcie tego sezonu w AZS-ie UMCS doszło do kadrowej rewolucji. Zrezygnowano z Reki Bernath, Channon Fluker, Shyli Heal czy Emily Kalenik, a z powodu kontuzji nie gra Magdalena Ziętara. Zespół z siedmioma porażkami zajmuje obecnie 6. pozycję, a to oznacza, że już w pierwszej rundzie play offu wpadnie na bardzo mocnego rywala. Obecnie ekstraklasa gra co trzy dni, więc za nieco ponad tydzień znane będą pary 1. rundy decydującej fazy play offu.


Kluczowe mecze ostatnich kolejek: KGHM BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp., 1KS Ślęza Wrocław - Polski Cukier AZS UMCS Lublin (oba 17.02.), Polski Cukier AZS UMCS Lublin - KGHM BC Polkowice (21.02.), PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. - 1KS Ślęza Wrocław (23.02.), MB Zagłębie Sosnowiec - KGHM BC Polkowice (24.02.).


(pp)