Coraz trudniej o wygraną

BOKS

W poniedziałkowej wieczornej serii odpadło trzech Polaków. Michał Akoto-Ampaw (60 kg) przegrał 0:5 z Uzbekiem Samandarem Olimovem, Jakub Sulęcki (65 kg) poniósł jednogłośną porażkę z Włochem Gianluigim Malangą, a walka Oskara Kopery (+90 kg) z Uzbekiem Jakhongirem Zikirovem została przerwana w drugiej rundzie po kolejnym liczeniu. Również trójka reprezentantów Polski nie sprostała rywalom w rywalizacji o półfinały we wczorajszej porannej serii. Jednogłośnie przegrali: Aleksandra Jankowiak (60 kg) z Kosowianką Donjeą Sadiku oraz Nikodem Kozak (80 kg) z Uzbekiem Javokhirem Ummatalievem, a Michał Pierzchała (80 kg) przegrał przez RSC w 2. rundzie z Włochem Alfredem Cromwelem Commeyem.

Mieliśmy jednak we wtorek i powody do radości, gdyż do półfinałów awansowało troje Polaków. Najbardziej zacięty bój stoczyła Aneta Rygielska (60 kg), która w eliminacjach miała „wolny los”, a w ćwierćfinale zmierzyła się z brązową medalistką Igrzysk Europejskich, Turczynką Gizem Ozer. Zadecydowała ostatnia runda i to Polka ostatecznie wygrała 3:2. – Wiedziałam, że to będzie mocna walka. Turczynka to olimpijka z Paryża. Wygrałam dzięki szybkości. Pojedynek w zasadzie kontrolowałam. Ona oddawała dużo ciosów, ale głównie na klatkę piersiową. Utrzymałam w 100 procentach koncentrację – relacjonowała Rygielska reporterowi TVP Sport. W czwartek w półfinale jej rywalką będzie Angielka Elise Glynn

Drugą walkę w turnieju wygrał Damian Durkacz (70 kg), pokonując 4:1 Anglika Paddy'ego Hewitta. – Nigdy dotąd z nim nie walczyłem, ale wiedziałem, że to dobry zawodnik. W trzeciej rundzie miałem świadomość, że rywal „gaśnie” z każdą minutą – ocenił polski dwukrotny olimpijczyk. W półfinale 70 kg zameldował się również Cezary Znamiec, który jednogłośnie pokonał Litwina Aleksandra Trofimcuka. W czwartkowych półfinałach Durkacz zmierzy się ze Szwedem Kevinem Scottem, a Znamiec z Uzbekiem Gofurjonem Tokhirovem.

(a)