Sport

Cios za cios

Sporych emocji dostarczyło spotkanie w Kołobrzegu. Skra przyjechała nad Bałtyk z postanowieniem sprawienia niespodzianki i udowodnienia, że Kotwica jej „leży”; w zeszłym sezonie pokonała ją dwukrotnie. Od pierwszego gwizdka toczyła się zacięta i wyrównana rywalizacja, bo oba zespoły nastawiły się na ofensywę. Nic więc dziwnego, że trwała wymiana ciosów. Jako pierwsi trafili goście, akcję Jakuba Niedbały sfinalizował Maksymilian Sangert. Miejscowi rzucili się do ataku, ale nieźle spisującą się defensywę Skry sforsowali dopiero po zmianie stron. Wyrównał Zvonimir Petrović, któremu pomógł rykoszet od jednego z obrońców, a zwycięskiego gola strzelił Leon Kreković, zamykając centrę z prawej strony. Wygrana Kotwicy mogła być okazalsza, ale Filip Kramarz wyciągnął z „okienka” piłkę po uderzeniu Jonathana Juniora.

(mha)

Kotwica Kołobrzeg - Skra Częstochowa 2:1 (0:1)

0:1 - Stangret, 40 min, 1:1 - Petrović, 55 min, 2:1 - Kreković, 83 min

KOTWICA: Krzepisz - Kozajda, Dampc (64. Polak), Witasik - Ziętek (64. Jonathan Junior), Kort, Petrović, Trojnarski (64. Kosakiewicz), Biegański - Madembo (64. Kreković), Kozłowski. Trener Ryszard TARASIEWICZ.

SKRA: Kramarz - Kucharczyk (56. Stec), Sadowski, Leśniak-Paduch - Lorenc, Wróbel (46. Ławrynowicz), Owczarek (74. Sobczak), Winciersz, Niedbała, Kaczmarek (74. Nocoń) - Stangret (56. Noworyta). Trener Dariusz ROLAK.

Sędziował Filip Kaliszewski (Gdańsk). Widzów 500.