Chwilowa radość
FUTSAL
Remisem 3:3 zakończył zmagania w 1/16 finału Ligi Mistrzów Rekord Bielsko-Biała. Mistrz Polski był bliski sprawienia sensacji i pokonania Iles Balears Palma, dwukrotnych triumfatorów rozgrywek... Bielszczanie przed sobotnim meczem potrzebowali wygranej różnicą 7 bramek, by awansować do Final Four. Wypełnione niemal po brzegi trybuny hali na Majorce zamarły już po kilkunastu sekundach, gdy ich zespół stracił gola po strzale Michała Marka. Podrażnieni gospodarze jeszcze przed przerwą nie tylko odrobili straty, ale wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Po zmianie stron to ponownie bielszczanie mieli inicjatywę. Do siatki dwukrotnie trafił Erik Panes i w 36 minucie zapachniało sensacją, bo Rekord prowadził 3:2. Radość jego zawodników trwała jednak tylko chwilę, bo minutę później niepilnowany Marcelo z bliska ustalił wynik, pieczętując awans swojego zespołu. Rekord zakończył turniej na 3. miejscu z dorobkiem 4 punktów. Poza wspomnianym remisem zanotował efektowne 5:0 ze słowackim Mimelem Luczenec.
(gru)