Chwila skupienia i są w niebie
Chwila skupienia i są w niebie
To wielka satysfakcja być w półfinale Ligi Mistrzów - podsumował Marcelo Mendez, trener jastrzębian.
JASTRZĘBSKI WĘGIEL
Jastrzębianie na ten sezon mają trzy cele. Mierzą w Puchar Europy, Puchar Polski i obronę mistrzostwa Polski. W środę, wygrywając z ekipą z Piacenzy 3:0, zrobili ogromny krok w kierunku zrealizowania pierwszego z zadań. Są już w gronie czterech najlepszych zespołów w Europie. I zrobili to w efektownym stylu. W Piacenzie nie brakuje najlepszych zawodników na świecie - m.in. Antoine Brizard, Ricardo Lucarelli czy Hidalgo Leal - mających tyle sukcesów, że może się od nich zakręcić w głowie, a tymczasem w starciu z mistrzami Polski zostali rozbici.
- Piacenza to mocny zespół, ze świetnymi graczami, na najwyższym światowym poziomie, ale my też w swoich szeregach mamy wielkie nazwiska. Jesteśmy mocną drużyną i to udowodniliśmy - podkreślił Jurij Gładyr, środkowy Jastrzębskiego Węgla.
Zadowolenia z postawy podopiecznych nie krył Marcelo Mendez. - Jestem trochę zmęczony. To był trudny, ciasny mecz z jednym z najlepszych, zwłaszcza pod względem indywidualności, zespołem na świecie. My zagraliśmy świetnie jako drużyna, mimo problemów z kontuzjami, to najważniejsze. Zagraliśmy w rewanżu lepiej niż w Piacenzy, w bloku, ataku, zagrywce, do tego dobrze rozgrywaliśmy.
Zdaniem Gładyra o sukcesie przesądził drugi set, w którym jastrzębianie długo gonili rywali i wygrali go dopiero na przewagi. - Wtedy podłamaliśmy skrzydła rywalom. W trzecim secie widać było, że zeszło z nich powietrze. Wprawdzie gdy nie mieli już nic do stracenia, zaczęli „kopać” ile się da na zagrywce i nas doszli. Wystarczyła jednak chwila skupienia i byliśmy w... niebie - podsumował doświadczony środkowy.
W półfinale jastrzębianie zmierzą się z tureckim Ziraatem Bankasi Ankara.
(mic)
HUBER ZOSTAJE
Reprezentacyjny środkowy, Norbert Huber, na kolejny sezon zostaje w Jastrzębskim Węglu. 25-latek trafił do ekipy mistrza Polski przed bieżącymi rozgrywkami z Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem, a jego akcje z rozgrywającym Benjaminem Toniuttim stały się wizytówką Jastrzębskiego Węgla. Silną stroną Hubera jest także gra blokiem. W tym sezonie tym elementem wywalczył już 84 punkty i przewodzi rankingowi na najlepszego blokującego PlusLigi. Drugi w zestawieniu Szymon Jakubiszak z Indykpolu AZS Olsztyn traci do niego blisko 30 punktów!
(mic)