Chrzest bojowy
Mimo porażki z Interem Gian Piero Gasperini może być zadowolony z Ziółkowskiego.
Zawodnicy Interu nie mieli łatwo z Janem Ziółkowskim. Fot. Roberto Ramaccia/SIPA USA/PressFocus
Spotkanie na szczycie, bo tak można było określić spotkanie Romy z Interem (0:1), przyniosło wiele emocji i sytuacji, chociaż mecz ustawiła pierwsza i - jak się później okazało - decydująca bramka Ange-Yoana Bonny’ego w 6 minucie. To, co jednak istotne dla polskich kibiców, wydarzyło się w 56 minucie. Za Evana Ndickę wszedł Jan Ziółkowski. Dla naszego obrońcy był to najdłuższy występ w barwach Romy. 20-latek zameldował się na boisku, żeby powalczyć z napastnikami Nerazzurrich i nie dopuścić do straty kolejnego gola. Ze swojego zadania wywiązał się bardzo solidnie, dzięki czemu pod lupę wzięły go włoskie media, podkreślając dobrą grę, zwłaszcza w pojedynkach z przeciwnikami.
Decyzja o wpuszczeniu Ziółkowskiego w tak kluczowym momencie meczu jest dowodem dużego zaufania ze strony Gasperiniego, ale podkreśla także bardzo ważny fakt, że polski obrońca wygrał rywalizację z młodzieżowym reprezentantem Włoch Daniele Ghilardim, który w tym sezonie jeszcze nie zameldował się na boisku. Dobry występ w lidze może także sprawić, że były zawodnik Legii Warszawa dostanie szansę w europejskich pucharach.
Pod koniec spotkania na boisko wszedł także Piotr Zieliński, który miał… bronić. Głównie korzystnego wyniku, który w końcówce wisiał na włosku, ale piłkarze Romy nie umieli wykorzystać żadnej sytuacji.
Niespodziewanie na ławce Bolonii usiadł Łukasz Skorupski. W jego miejsce wszedł Federico Ravaglia. Trener Vincenzo Italiano w zeszłym sezonie stosował już manewr, w którym od czasu do czasu szanse gry dostawał rezerwowy golkiper, ale teraz nic nie wskazywało, że ma się tak stać. We wszystkich poprzednich meczach w lidze i w europejskich pucharach bronił Polak. Bolonia jednak wygrała swój mecz 2:0, a Ravaglia mógł się cieszyć z czystego konta.
Miłosz Cebo
◾ Pisa – Werona 0:0
◾ Torino – Napoli 1:0 (1:0)1:0 – Simeone (32)
◾ Roma – Inter 0:1 (0:1)0:1 – Bonny (6)
◾ Como – Juventus 2:0 (1:0)1:0 – Kempf (4), 2:0 – Paz (79)
◾ Genoa – Parma 0:0
◾ Cagliari – Bolonia 0:2 (0:1)0:1 – Holm (31), 0:2 – Orsolini (80)
◾ Atalanta – Lazio 0:0
Spotkanie Milan – Fiorentina zakończyło się po zamknięciu numeru.
Poniedziałek: Cremonese – Udinese (20.45)
|
1. Inter |
7 |
15 |
18:8 |
|
2. Napoli |
7 |
15 |
12:7 |
|
3. Roma |
7 |
15 |
7:3 |
|
4. Milan |
6 |
13 |
9:3 |
|
5. Bolonia |
7 |
13 |
11:5 |
|
6. Como |
7 |
12 |
9:5 |
|
7. Juventus |
7 |
12 |
9:7 |
|
8. Atalanta |
7 |
11 |
11:5 |
|
9. Sassuolo |
7 |
10 |
8:8 |
|
10. Cremonese |
6 |
9 |
7:8 |
|
11. Udinese |
6 |
8 |
6:9 |
|
12. Lazio |
7 |
8 |
10:7 |
|
13. Cagliari |
7 |
8 |
6:8 |
|
14. Torino |
7 |
8 |
6:13 |
|
15. Parma |
7 |
6 |
3:7 |
|
16. Lecce |
7 |
6 |
5:10 |
|
17. Werona |
7 |
4 |
2:9 |
|
18. Fiorentina |
6 |
3 |
4:8 |
|
19. Genoa |
7 |
3 |
3:9 |
|
20. Pisa |
7 |
3 |
3:10 |
1-4 – LM, 5 – LE, 6 – el. do LKE, 18-20 – spadek
STRZELCY
4 – Paz (Como), Pulisic (Milan)
