Sport

Chłopcy do bicia

HOKEJ

Fot. Mateusz Sobczak/PressFocus

Już na początku sezonu trudno oprzeć się wrażeniu, że sanoczanie powtórzą ostatni scenariusz Podhala Nowy Targ. Szarotki w poprzednich rozgrywkach wygrały tylko raz(!), a dziś w THL już ich nie ma. Czy czegoś to nauczyło działaczy PZHL-u dającym teraz licencję STS-owi?

◼ Energa Toruń - STS Sanok 9:2 (2:1, 4:0, 2:1)
1:0 - Syty - Denyskin - Sedlak (3:21), 1:1 – K. Bukowski - Wawrzkiewicz - Starościak (16:22), 2:1 - Kulincew - Zieliński (18:16), 3:1 - Denyskin – Syty - Sedlak (25:13, w przewadze), 4:1 - Sedlak - Lewandowski - Arrak (26:52, w przewadze). 5:1 – M. Kalinowski - Baszyrow - Maćkowski (34:05), 6:1 - Baszyrow - Syty (35:13, w przewadze), 7:1 - Sedlak - Kulincew - Worona (41:48), 7:2 - Czopor - Filipek - Prokurat (45:55), 8:2 - Arrak - Jaworski - Lewandowski (48:06), 9:2 - Arrak - Worona (58:41).
Sędziowali: Mateusz Krzywda i Wojciech Czech - Piotr Podlas i Michał Żak. Widzów 1100.
ENERGA: Svensson; Szkrabow - Jaworski, Zieliński - Kulincew, Kurnicki - Gimiński, Schafer - Napiórkowski; Sedlak - Syty - Denyskin, Worona – Arrak (2) - Lewandowski, K. Kalinowski - Fjodorows – Jensen, Baszyrow - Maćkowski - M. Kalinowski. Trener Leif STRÖMBERG.

STS: Świderski (2); Kasteczka (2) – Wilczok, Starościak – Niemczyk, Bieda – Sitnik, Koczera - A. Kamieniew, Tomiczek - Huhdanpää - J. Bukowski (2), Wawrzkiewicz (2) – Sienkiewicz - K. Bukowski, Kazlouski (2) – Nikołajewicz – Kowalczuk, Filipek - Prokurat (2) - Czopor. Trener Bogusław RĄPAŁA.
Kary: Energa - 2 min, STS - 12 min.