Chichot losu
Włochy, Brazylia oraz Egipt – to rywale polskich siatkarzy w grupie eliminacyjnej turnieju olimpijskiego w Paryżu.
Chichot losu
Włochy, Brazylia oraz Egipt – to rywale polskich siatkarzy w grupie eliminacyjnej turnieju olimpijskiego w Paryżu. O sile tej grupy nikogo nie trzeba przekonywać, wszak Włosi to aktualni mistrzowie świata, po pokonaniu w finale biało-czerwonych, a w przeszłości zdobyli jeszcze trzy złote medale. Sześciokrotnie stawali na podium olimpijskim, zdobywając po trzy srebrne i brązowe medale. Kto wie czy nie przyjdzie naszym siatkarzom już w sobotę potykać się z Włochami w półfinale Ligi Narodów w Łodzi.
Reprezentacji Brazylii również nie trzeba rekomendować, wszak to trzykrotni mistrzowie olimpijscy oraz mistrzowie świata oraz trzykrotni wicemistrzowie olimpijscy i świata. Już dzisiaj biało-czerwoni zagrają z Canarinhos w ćwierćfinale LN. To będzie przedsmak tego co będzie w Paryżu. Reprezentacja Egiptu w tym doborowym towarzystwie przypomina kwiat do kożucha i nie przypuszczamy, by tuzom zagroziła.
Siatkarze Francji, obrońcy tytułu mistrzowskiego, zmierzą się z dwoma bałkańskim zespołami: nieobliczalną Serbią oraz niezwykle solidną Słowenią, a na dodatek zagrają z Kanadą.
Japonia, rozstawiona w ostatniej grupie, będzie musiała stawić czoło zawsze dobrze przygotowanej do igrzysk ekipie USA, brązowemu medaliście z Tokio – Argentynie oraz Niemcom.
Działacze związkowi chcieli uczynić z losowania widowisko z udziałem publiczności, ale nic z tego nie wyszło. Notable międzynarodowej federacji nie wyrazili zgody i cała ceremonia w hali była krótka, zaś w tle trenowała jedna z drużyn przygotowujących się do występów LN.
Olimpijski podział na grupy
A: Francja, Serbia, Kanada, Słowenia.
B: Polska, Egipt, Brazylia, Włochy.
C: Japonia, Niemcy, Argentyna, USA.
Teraz z podwójnym zainteresowaniem będziemy od dzisiaj obserwować turniej finałowy LN.
(sow)