Chcą zaufania
Niewątpliwie najciekawszy w bieżącej kolejce Ligi Narodów będzie mecz Francuzów z Włochami.
Pewność dla fanów
Na razie selekcjoner Italii jest bardzo zadowolony, gdy patrzy na to, jak jego drużyna pracuje na treningach. - Widziałem zaangażowanie, pewność siebie, otwartość. To są bardzo ważne wartości. Już powrócił uśmiech po mistrzostwach Europy. Jest oczywiście kilka rzeczy, które musieliśmy zmienić w naszych treningach. Teraz musimy je przenieść na mecz. Zawodnicy tego potrzebują, żeby wrócić na właściwe tory. Musimy pokazać naszym fanom pewność siebie, bo muszą odzyskać do nas zaufanie - stwierdził Luciano Spalletti. Kilka dni temu minął rok, odkąd 65-latek został selekcjonerem. Jego przeciwnicy mogliby słusznie zauważyć, że na razie Włosi się nie poprawili w porównaniu do tego, jak grali, zanim Spalletti zamienił Napoli na narodowe barwy. Stąd też ciąży na nim, a także na całej włoskiej kadrze, ogromna presja, żeby w najbliższym czasie osiągnąć zadowalający wynik. Takim z pewnością będzie zwycięstwo z Francuzami w Paryżu.
Uśmiechnięty lider
„Les Bleus” mają - co oczywiste - zupełnie inne plany. Dla nich Euro także wiązało się ze sporym niedosytem. Wszystko poza złotym medalem było zresztą dla Francji porażką i tak traktowane jest dotarcie do półfinału na niemieckich boiskach. Jeszcze kilka dni temu podczas konferencji prasowej selekcjoner Didier Deschamps musiał odpowiadać na pytanie, czy czeka na reakcję liderów (Kyliana Mbappe i Antoine’a Griezmanna) po „nieudanym” Euro. - Nie zamartwiam się tym. Nigdy nie ma dobrego momentu na to, żeby ofensywni gracze nie byli w szczytowej formie, a tak było na mistrzostwach. Teraz są jednak zdolni do pomocy w osiągnięciu naszych celów - stwierdził francuski trener. Zresztą spora część konferencji poświęcona była Mbappe, który latem przeniósł się do Realu Madryt, a w niedzielę rozegrał mecz z Betisem, w którym strzelił dwa pierwsze gole w La Lidze. - Kylian stawia przed sobą spore wymagania. Nie zamartwiałem się jego sytuacją, podobnie jak Carlo Ancelotti (trener Realu - przyp. red.). Jego dwa gole to świetna wiadomość, bo dołączył do nas radosny - komentował Didier Deschamps.
Sprawdzanie zapasów
Francuski selekcjoner zmagania w Lidze Narodów traktuje jak mecze towarzyskie; przynajmniej to można wywnioskować z jego słów przed meczem z Włochami. - Mamy za sobą trudne przygotowania, więc będę musiał rozłożyć czas gry pomiędzy zawodników - powiedział opiekun kadry. - To jest czas na obejrzenie jak największej liczby zawodników - dodał Deschamps. Można więc między słowami dopatrzyć się przekazu trenera - będzie chciał on posprawdzać różne warianty, a nie na siłę wygrywać. To najlepsza wiadomość z możliwych dla spragnionych sukcesów Włochów.
Kacper Janoszka
Piątek, 6 września
Kazachstan - Norwegia (16.00), Litwa - Cypr (18.00), Belgia - Izrael (20.45), Walia - Turcja (20.45), Islandia - Czarnogóra (20.45), Słowenia - Austria (20.45), Kosowo - Rumunia (20.45), Francja - Włochy (20.45)