Chcą sprawić niespodziankę

PUCHAR AZJI

Gospodarz Pucharu Azji, Katar, bez większych kłopotów pokonał na inauguracje najsłabszy w grupie A Liban. Znakomicie zaprezentował się gwiazdor reprezentacji Akram Afif, zdobywając dwie bramki. Teraz „Kasztanowych” czeka znacznie trudniejsze zadanie. Ich rywalem będzie debiutujący na wielkim turnieju Tadżykistan, który w pierwszym meczu bezbramkowo zremisował z Chinami. Drużyna Państwa Środka była lekkim faworytem, ale to „Perskie Lwy” zaprezentowały się lepiej. Teraz będą chciały sprawić niespodziankę i zapunktować z Katarem, który musi mieć się na baczności.

– Wyjdziemy na to spotkanie z myślą o zwycięstwie – powiedział selekcjoner gospodarzy Marquez Lopez. – To trudny rywal, ale przeanalizowaliśmy go i wiemy, że ich szybcy zawodnicy mogą nas „ukłuć”. Od samego początku mówiłem, że będziemy się koncentrować na każdym kolejnym meczu. Chcemy prowadzić i wyjść z grupy, tu nic się nie zmienia – dodał Hiszpan. Odpuszczać nie ma zamiaru także Tadżykistan, którego trener Petar Segrt jest w bojowym nastroju. – Szanujemy Katar jako mistrza Azji i gospodarza turnieju, ale przez 90 minut będziemy musieli odłożyć to na bok. Będziemy chcieli dobrze się zaprezentować, aby zdobyć punkt lub nawet trzy. Nie możemy wyjść na boisko z myślą o remisie. Damy z siebie wszystko – zapowiedział Chorwat.

Swoją ofensywą w grupie E zaimponowała natomiast Jordania. Rozbiła 4:0 Malezję, która zaprezentowała się nadspodziewanie słabo. Pięknym trafieniem popisał się występujący w rodzimej lidze Mahmoud Al-Mardi, który uderzając z narożnika pola karnego umieścił piłkę w okienku przy dalszym słupku malezyjskiej bramki. W najbliższym meczu Jordańczycy zagrają z faworyzowaną Koreą Południową. Można spodziewać się, że kwestia ich awansu rozstrzygnie się w ostatnim starciu, kiedy ich rywalem będzie Bahrajn, taktycznie lepiej poukładany niż Malezja.

Piotr Tubacki

Grupa E: Malezja – Jordania 0:4 (0:3),

Grupa F: Tajlandia – Kirgistan 2:0 (1:0), mecz Arabia Saudyjska – Oman zakończony po zamknięciu wydania.