Co zrobi prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik w sprawie Górnika? Czas pokaże... Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Chcą przejąć Górnika

W Zabrzu zrobiło się głośno w sprawie tego, kto może przejąć klub 14-krotnego mistrza Polski.


GÓRNIK ZABRZE

Prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik poinformowała w mediach społecznościowych o podmiotach zainteresowanych przejęciem górniczego klubu.


Daleka droga

„Trzy podmioty - z Zabrza, Katowic i Niemiec - zgłosiły się do dalszego etapu postępowania związanego ze zmianami właścicielskimi w Górnik Zabrze S.A. Złożyły wymagane dokumenty i wpłaciły wadium. Powołana komisja oceni je teraz pod względem formalnym i podejmie decyzję, z którymi podmiotami będzie prowadzić dalsze negocjacje. O postępach prac będę informować Państwa na bieżąco” – napisała.

Pani prezydent dodała przy tym. „Tymczasem drużyna Trójkolorowych przygotowuje się w Turcji do nowego sezonu, a dział sportowy pracuje nad wzmocnieniami. Klub podejmuje także działania w zakresie procesu licencyjnego, który jest bezpieczny. Wszystkie zobowiązania licencyjne są konsekwentnie regulowane zgodnie z podręcznikiem licencyjnym”.

Od zgłoszenia oferty do przejęcia klubu daleka droga. Potencjalny nabywca musi przekonać większościowego udziałowca, którym od 2011 roku jest miasto, do tego, że ma olbrzymie środki na utrzymanie klubu i że ma konkretny plan działania.

Ostateczna sprzedaż klubu wiąże się z uchwałą Rady Miasta dotycząca sprzedaży akcji, czy z zarządzeniem prezydenta w sprawie przeznaczenia akcji do zbycia. Potem zostaje podpisana umowa inwestycyjna, a następnie umowa sprzedaży. Wszystko to potrwa raczej dłużej niż krócej. Miasto przez lata wpakowało w klub dziesiątki, czy nawet setki milionów złotych. Kończy budowę stadionu. Nie odda wszystkiego ot tak. To pewne.

Trzeba też pamiętać, że przed nami wybory samorządowe, które mają się odbyć 7 kwietnia. Atakowana przez kibiców prezydent Zabrza decyzją o rozmowach na temat zakupu akcji Górnika zamyka usta krytykom. A co będzie pod koniec sezonu? Co będzie po wyborach? Może być różnie. Miasto zapewniło sobie prawo odstąpienia od negocjacji bez podania przyczyny.


„Zarys” w grze?

Co to za firmy, które chcą przejąć klub ze 143-milionową skumulowaną stratą? Podmiotem z Niemiec jest najprawdopodobniej firma „Key Solutions”. Jej właścicielem jest urodzony w Rudzie Śląskiej Thomas Hansl, który powiązany jest z Lukasem Podolskim. Niemiecka firma współpracuje ze znanymi globalnymi markami: Mercedesem, Porsche, Volvo czy Masseratti. Biznesmen otwarcie mówi o swoich zamiarach. Mówił o tym już kilka miesięcy temu w rozmowie z Piotrem Koźmińskim ze „SportowychFaktów”. – Chcę kupić Górnika. Myślę, że mam wystarczającą wiedzę, doświadczenie i kontakty. Oczywiście, tego nie da się zrobić od razu. Trzeba iść krok po kroku, w moim przypadku to byłby projekt wieloletni. Ale jestem bardzo zainteresowany przejęciem klubu – powiedział Hansl.

Kto jeszcze? Jeśli chodzi o podmiot z Zabrza, to być może jest to firma „Zarys”, którą kieruje obecnie Paweł Ossowski, a wcześniej wszystkim zawiadywał jego ojciec Jacek. To potentat w produkcji sprzętu ochronnego dla szpitali, od igieł i opatrunków, przez obłożenie pola operacyjnego, maski tlenowe, po specjalistyczne kombinezony oraz gogle, jakie muszą nosić lekarze. W czasie pandemii wyposażyli szpital na Stadionie Narodowym, a szpitalowi w chińskim Wuhan, gdzie zaczęła się covidova pandemia, ufundował 100 tys. masek ochronnych.

Najbliższe tygodnie pokażą, jak będą przebiegały rozmowy z potencjalnymi nowymi właścicielami Górnika i czy miasto faktycznie zbędzie swoje akcje. Wcale nie jest to takie pewne, nawet po wyborach i nawet jeśli w ratuszu znajdą się nowe władze…

Michał Zichlarz