Carlik i spółka
Czy koszykarze z Południowego Sudanu będą rewelacją igrzysk olimpijskich w Paryżu? W sobotę startuje turniej mężczyzn.
Uczestniczy w nim dwanaście drużyn podzielonych na trzy grupy. Zdecydowanym faworytem jest reprezentacja USA, która ma w składzie największe obecnie gwiazdy parkietów NBA (Stephen Curry, LeBron James czy Joel Embiid). W gronie kandydatów do medali trzeba wymienić Serbów z Nikolą Jokiciem, Niemców z Dennisem Schroederem oraz Hiszpanów z Rudym Fernandezem w składzie. Warto jednak zwrócić uwagę czytelników na kopciuszka i debiutanta w tym gronie.
Najmłodszy kraj świata
2023 to zdecydowanie był rok koszykarskiej reprezentacji Sudanu Południowego. Najmłodsze państwo Afryki, które niepodległość ogłosiło ledwie 13 lat temu, błyskawicznie utworzyło zespół narodowy, który podbija serca kibiców.
Wszystko za sprawą rewelacyjnego występu na ostatnich mistrzostwach świata, gdzie drużyna narodowa "Błyszczących gwiazd" rozbiła Chińczyków, potem Filipiny i Angolę, turniej zakończyła z dodatnim bilansem (3:2). To oznaczało awans na igrzyska! Zaraz po tamtym sukcesie w rankingu ogłoszonym przez FIBA reprezentacja Sudanu Południowego zanotowała rekordowy skok - przesunęła się aż o 32 miejsca i obecnie zajmuje pozycję numer 33.
Reprezentacja składa się niemal wyłącznie z uchodźców lub urodzonych za granicą potomków uchodźców.
Wiosną 2021 roku nowym trenerem kadry mianowano Royala Terrence'a Ivey'a, ktory od roku był asystentem trenera w klubie NBA Brooklyn Nets. Ivey jako zawodnik związany był m.in. z Atlanta Hawks, Milwaukee Bucks czy Philadelphia 76ers. Pierwszą imprezą pod wodzą Amerykanina był Afrobasket 2021 czyli mistrzostwa Afryki rozgrywane w Rwandzie. "Gwiazdy" zajęły drugie miejsce w swojej grupie i zagrały w ćwierćfinale z broniącą tytułu Tunezją. Na tym etapie występ się zakończył, Tunezyjczycy wygrali 15 punktami i odesłali ambitnych debiutantów do domu.
Na przełomie 2022 i 2023 roku South Sudan jak burza przeszedł kwalifikacje do mistrzostw świata rozgrywane w halach Tunezji i Egiptu. Na 12 meczów zespół trenera Iveya wygrał jedenaście! W pokonanym polu zostały Kamerun, Kongo, Tunezja, Senegal i Egipt.
Sensacja w Manili
Kolejny krok zrobiono w roku 2023 (przełom sierpnia i września) podczas debiutanckiego występu na mistrzostwach świata w Manili. Już w pierwszym meczu Sudańczycy byli bliscy sprawienia sensacji i pokonania faworyzowanego Portoryko. Przegrali dopiero po dogrywce, a znakomity występ zanotował ich rozgrywający Carlik Jones (35 punktów, 11 asyst, 6 zbiórek). To co się nie udało w meczu otwarcia, drużyna z Juby dokonała w meczu numer dwa, zmiatając z parkietu Chińczyków różnicą 20 punktów! Kolejne spotkania Afrykanie wygrywali już w drugiej fazie, demolując gospodarzy turnieju, Filipiny (87:68) i wreszcie Angolczyków (101:78). W tym ostatnim spotkaniu Carlik Jones przeszedł do historii mistrzostw - zanotował 15 asyst, wyrównując rekord Toniego Kukocia z 1994 roku! Jednocześnie jako drugi po Kukociu zaliczył trzy z rzędu mecze z co najmniej 10 asystami podczas jednego turnieju mistrzowskiego.
Wygrane w drugiej rundzie zapewniły Sudańczykom sensacyjny awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu! A to dlatego, że debiutanci byli najlepszą drużyną z Afryki w mistrzostwach świata. - To był nasz pierwszy start w mistrzostwach świata. Fakt, że doszliśmy tak daleko, daje nam wielką siłę i radość. Tylko niebo jest naszą granicą - cieszył się wtedy Jones.
Tuż przed igrzyskami Sudańczycy przypomnieli o sobie ponownie. W Londynie najpierw w Copper Box Arena pokonali reprezentację gospodarzy 84:81, a dwa dni później w wypełnionej po brzegi O2 Arena zagrali sensacyjny mecz z amerykańskim Dream Teamem. W pierwszej połowie prowadzili już 16 punktami, a widzowie na całym świecie przecierali oczy ze zdumienia. Na długą przerwę oba zespoły schodziły przy prowadzeniu Południowego Sudanu 58:44! Jeszcze 20 sekund przed końcem faworyci przegrywali, Amerykanów uratował dopiero LeBron James, przeprowadzając kluczową akcję 8 sekund przed końcem. USA wygrało 101:100. - Rywale byli wspaniali. Zagrali rewelacyjnie. Dla nas to wielka lekcja przed turniejem w Lille i Paryżu - mówił Steve Kerr, trener kadry USA.
Bohaterami meczu byli Marial Shayok, który zdobył 25 punktów oraz Carlik Jones. Ten drugi zaliczył triple double (15 punktów, 11 zbiórek i 11 asyst).
Dodajmy, że w kadrze jest Nuni Omot, który kilka lat temu grał w polskiej ekstraklasie. Urodzony w 1994 roku w Nairobi skrzydłowy był zawodnikiem Trefla Sopot, w którego barwach rozegrał 19 spotkań (średnio 17.3 punktów, 4.9 zbiórki).
Większe niż koszykówka
W Paryżu Sudan Południowy gra w grupie C razem ze Stanami Zjednoczonymi, Portoryko i Serbią. Wyjście z grupy wydaje się bardzo trudne, bo USA i Serbowie to światowi mocarze, a Portoryko, które w kwalifikacjach ograło Litwinów, też jest bardzo silne.
- Nie mamy w naszym kraju hal do koszykówki. Jesteśmy bandą uchodźców, która zebrała się razem. Zagraliśmy przeciw najlepszym graczom w historii basketu. Dla nas to wszystko to coś znacznie większego niż koszykówka - mówił po meczu z Amerykanami Wenyen Gabriel, 27-letni skrzydłowy kadry South Sudan. Sudańczycy liczą, że w Paryżu pokażą dobrą koszykówkę, ale przede wszystkim zwrócą uwagę świata na problemy swojego biednego kraju. - Mamy tylko nadzieję, że nadal będziemy robić dobre rzeczy, razem stanowimy siłę. Chcemy nadal budować siłę naszego kraju, tak abyśmy pewnego dnia mogli być naprawdę dumni i powiedzieć, że pochodzimy z Sudanu Południowego - dodał Gabriel.
(pp)
KADRA SUDANU POŁUDNIOWEGO
0 Junior Madut 198 Tasmania JackJumpers NBL (Australia)
1 Nuni Omot 206 Taichung Suns T1 League (Chiny)
2 Carlik Jones 183 KK Partizan (Serbia)
6 Khaman Maluach 218 AS Douanes BAL (Africa)
8 Kuany Kuany 198 Keilor Thunder VIC (Australia)
11 Marial Shayok 198 Maine Celtics NBA G League
12 Deng Acuoth 208 Knox Raiders NBL (Australia)
13 Majok Deng 205 Tasmania JackJumpers NBL (Australia)
14 Peter Jok 198 Cholet Baskets Pro A (Francja)
21 Koch Bar 211 Horsens IC Basketligaen (Dania)
32 Wenyen Gabriel 206 Maccabi Tel Aviv (Izrael)
44 Sunday Dech 195 Adelaide 36ers NBL (Australia)
Terminarz weekendowych spotkań w turnieju koszykarzy
Sobota, 27 lipca
Australia - Hiszpania (11.00.)
Niemcy - Japonia (13.30.)
Francja - Brazylia (17.15.)
Grecja - Kanada (21.00.)
Niedziela, 28 lipca
Południowy Sudan - Portoryko (11.00.)
Serbia - USA (17.15.)
Nuni Omot kilka lat temu grał w Sopocie. Teraz walczy o olimpijskie medale Fot. Wojciech Szubartowski / PressFocus