Erik Janża (z prawej) już szykuje się na derby z Ruchem. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus


Cała para na sobotę

Pięć meczów brakuje Erikowi Janży do pobicia rekordu Igora Angulo w liczbie występów zagranicznych piłkarzy w zabrzańskim klubie.


GÓRNIK ZABRZE

Za zabrzanami remisowe spotkanie z Lechem, a przed nimi sobotnie starcie z Ruchem na Stadionie Śląskim. Po bezbramkowo zremisowanym spotkaniu z „Kolejorzem” z takiego rozstrzygnięcia nie był zadowolony Erik Janża.     


Mogło być lepiej

- Nie jesteśmy zadowoleni, zasłużyliśmy na więcej. Graliśmy dobrze kombinacyjnie w ataku i w drugiej połowie mieliśmy dwie, trzy dobre sytuacje, ale brakowało wykończenia. Z drugiej strony zagraliśmy na zero z tyłu i trzeba być zadowolonym, choć można było wyciągnąć z tego meczu więcej. W Lechu widać, że piłkarzom brakuje swobody, są spięci, nie idzie im tak, jakby oczekiwali. Chcieliśmy to wykorzystać, ale nie do końca się udało. Z naszej gry można być zadowolonym – komentował doświadczony zawodnik.

W sobotnim starciu sam miał okazję w drugiej połowie, ale jego atomowe uderzenie zostało zablokowane. – Gdyby nie to, jestem pewien, że byłaby bramka. Dobrze jednak, że znajduję się w takich sytuacjach. Jak nie teraz, to w następnym meczu – mówi z uśmiechem.

Reprezentant Słowenii przyznał, że „górników” rozproszyła oprawa pirotechniczna przygotowana przez „Torcidę” w pierwszej połowie. - Dobrze zaczęliśmy, a te fajerwerki odpalone przez kibiców trochę wybiły nas z rytmu. Nabieraliśmy pewności, gra była coraz lepsza, a przerwy w grze nie pomogły. Druga połowa pokazała jednak, że gramy dobrze, mamy dobry zespół i oprócz tej jednej sytuacji Lecha z samej końcówki, to nie czuliśmy zagrożenia. Jest w porządku i teraz już myślimy o derbach – zaznacza.


Pobije rekord Angulo

Po meczu z „Kolejorzem” kapitan Górnika był pytany, jak będzie się czuł, kiedy wyprowadzi zespół na murawę stadionu, a na trybunach będzie blisko 40 tys. widzów. – Mogłoby być jeszcze więcej, gdyby dali bilety dla naszych kibiców – mówi z uśmiechem Janża. - U mnie w Słowenii największe derby to pojedynki Mariboru z Olimpią Lublana. Na początku pobytu w Polsce jeszcze nie czułem tego klimatu, który jest teraz i który związany jest z euforią gry w Wielkich Derbach z Ruchem. Jest to najlepszy lub drugi najlepszy mecz w Polsce – nie ma wątpliwości doświadczony zawodnik.

Spotkanie z Lechem było dla niego 150. w barwach Górnika, w którym występuje od lata 2019 roku. Pod względem stażu w kadrze zabrzan nikt go nie przebija, stąd choćby kapitańska opaska na ręce. Jeszcze cztery spotkania i wyrówna wynik Igora Angulo, który na razie jest obcokrajowcem z największą liczbą gier w klubie 14-krotnego mistrza Polski. Przez cztery lata Hiszpan zaliczył 154 mecze w lidze i pucharach w barwach klubu z Zabrza. Janża w nadchodzących tygodniach przebije ten wynik – powinien to uczynić w kwietniu. W swoich 150. pojedynkach zdobył dla Górnika 3 bramki i zanotował 28 asyst. Jest jednym z najlepszych zagranicznych zawodników, którzy grali w zabrzańskim klubie. Przypomnijmy też, że za nieco ponad trzy miesiące kończy mu się umowa z klubem. Rozmowy na razie nie przyniosły skutku, choć piłkarz deklaruje, że chciałby zostać w Górniku na kolejne sezony.

Michał Zichlarz

 

Obcokrajowcy z największą liczbą meczów w Górniku (liga i puchary)

154 – Igor Angulo

150 – Erik Janża

134 – Jesus Jimenez

120 – Ołeksandr Szeweluchin

101 – Dani Suarez