Błyskawiczny rewanż

W walce o brąz remis bielszczanki zagrały w Łodzi jedno z najsłabszych spotkań w sezonie.


TAURON LIGA

Rywalizacja o trzecie miejsce jak na razie nie dostarcza zbyt wielu emocji. Oba spotkania były jednostronne. W Bielsku-Białej dominował BKS, w Łodzi Grot Budowlani. Bielszczanki we wczorajszym meczu miały jednak szanse na przełamanie rywalek. W drugim secie prowadziły bowiem 11:8, a w trzecim 10:8. Długo korzystnym rezultatem się jednak nie cieszyły. Przede wszystkim nie potrafiły przyjąć zagrywki, przez co seryjnie traciły punkty. Błędy popełniały wszystkie zawodniczki za to odpowiedzialne. Nie najlepiej radziły sobie też w ataku. Tylko Paulina Damaske trzymała odpowiedni poziom. Zawodziły natomiast Kertu Laak, Martyna Borowczak, a nawet „joker” w talii Bartłomieja Piekarczyka, czyli Regiane Bidias.

Łodzianki na tle BKS-u zaprezentowały się o klasę lepiej. Grały szybko, odpowiedzialnie i skutecznie. Rozgrywająca Ewelina Wilińska, mając dokładnie dograną piłkę, z łatwością gubiła blok przeciwniczek, często wystawiając do środkowych i na skrzydła. Zaimponowała zwłaszcza Małgorzata Lisiak, mając 85-procentową skuteczność w ataku. Nie zawodziła też Ana Bjelica, raz za razem popisując się mocnymi zbiciami.

Trzeci mecz w piątek w Bielsku-Białej.


O 3. miejsce (do 3 zwycięstw)

Grot Budowlani Łódź – BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała 3:0 (25:16, 25:20, 25:17). Stan rywalizacji 1-1.

ŁÓDŹ: Wilińska (2), May (9), Lisiak (17), Bjelica (13), Blagojević (5), Różyńska (7), Łysiak (libero). Trener Maciej BIERNAT.

BIELSKO-BIAŁA: Nowicka (1), Borowczak (5), Pacak (6), Laak (7), Damaske (14), Majkowska (1), Mazur (libero) oraz Bidias (6), Szczepańska-Pogoda, Abramajtys, Stachowicz, Ciesielczyk (libero). Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.

Sędziowali: Marcin Herbik (Warszawa) i Magdalena Niewiarowska (Ludwinowo Zegrzyńskie). Widzów 1868.

Przebieg meczu

I: 10:7, 15:12, 20:15, 25:16.

II: 7:10, 15:12, 20:15, 25:20.

III: 8:10, 15;12, 20:14, 25:17.

Bohaterka – Magdalena LISIAK.

(mic)