Sport

Błysk Zahovicia

Piękna bramka w wykonaniu słoweńskiego napastnika dała Górnikowi trzy punkty w starciu z Pogonią.

Luka Zahović bardzo dobrze wprowadził się do Górnika. Fot. Pressfocus.pl

GÓRNIK ZABRZE 

Doświadczony napastnik jest jednym z wielu nowych zawodników, którzy latem trafili do klubu z Zabrza. O miejsce w ataku walczy z Aleksandrem Buksą. W meczu z „portowcami” trener Jan Urban postawił na młodzieżowca. Zahović swoja szansę dostał w końcówce i świetnie ją wykorzystał.

Pukanie do drzwi

To przecież po jego wejściu na murawę i przy pierwszym kontakcie z piłką pokonał rumuńskiego golkipera „portowców” Valentina Cojocaru.

Po meczu w Zabrzu zapytaliśmy trenera Jana Urbana o ocenę Luki Zahovicia. Po trzech kolejkach za Słoweńcem przecież niezłe liczby. Na boisku przebywał w tym sezonie 116 minut, zdobył gola, a także zaliczył asystę w starciu z Puszczą w 2. kolejce. To prawie tak samo jak… w sezonie 2023/24, kiedy dla Pogoni w 19 ligowych grach miał jedną bramkę i dwie asysty. W Szczecinie, mimo ważnego kontraktu, nie chcieli już Zahovicia i chętnie się go pozbyli. Przed piątkowym meczem na Stadionie im. Ernesta Pohla 28-letniemu zawodnikowi podziękował dyrektor Pogoni Dariusz Adamczuk. Ten odpłacił się na swój sposób.

- Cieszymy się, że w zespole mamy dwóch takich napastników, jak Olek Buksa i Luka Zahović. Trwa rywalizacja o miejsce w składzie i o to chodzi. Bramka Luki w meczu z Pogonią to znakomity gol, piękne trafienie. Wykończenie tej sytuacji to klasa, ale też brawo dla Olka ze ten mecz z Pogonią, bo zagrał bardzo dobre spotkanie, zdecydowanie lepsze niż wcześniej i to mnie też bardzo cieszy. To dobrze, że wielu zawodników puka do drzwi trenera, że chce grać, że wyrywa się do występów. Damy radę, jeśli chodzi o podzielenie minut, jeśli na danej pozycji będziemy mieli dwóch zawodników, którzy będą się dobrze prezentowali. Oby tak było, bo będę miał większy ból głowy, ale taki, który dla mnie będzie przyjemny – mówi doświadczony szkoleniowiec górniczej jedenastki.

Piłkarz poliglota    

Z dobrego występu kolegi cieszył się też jego rodak Erik Janża. – Cieszę się, że mu się udało, bo Luka naprawdę ciężko pracuje. Strzelił gola, zwycięską bramkę, ale też trzeba powiedzieć, że cały zespół mocno pracował na to, żeby te trzy punkty zostały u nas w domu – podkreśla kapitan jedenastki z Zabrza.  

Reprezentanta Słowenii i uczestnika Euro 2024 pytamy, czy kiedy pojawił się temat przejścia Zahovicia do Zabrza, były piłkarz Pogoni prosił go o opinię. – Jak było już blisko wszystkiego, to mówił mi, że coś dzieje się w temacie. Nie wypytywał o nic i dla mnie też lepiej, że tak było, bo jakbym powiedział jedno, a byłoby inaczej, to niefajnie by to wyglądało. Luka to zresztą bardzo inteligentny zawodnik i człowiek. Ja się cieszę, że jest w Górniku. Wprowadzać do zespołu go nie muszę, raz - że jak mówię - to inteligentny chłopak, a dwa to poliglota. On gada chyba w pięciu czy sześciu językach. Po portugalsku, angielsku, hiszpańsku, serbsku, słoweńsku, no i po polsku. To dobry chłopak, z każdym w drużynie trzyma – komplementuje Janża.

Dzięki temu, że Zahović jest w Zabrzu, najbardziej doświadczony - jeśli idzie o staż - piłkarz Górnika ma możliwość rozmowy w swoim języku. – Jak na co dzień gadasz po polsku, to czasami zapominasz swojego języka (śmiech). Ale jasne, pożartujemy, jest fajnie. Poza tym rodziny mogą ze sobą czas spędzić – podkreśla słoweński kapitan Górnika.

To że Zahović jest w formie, pokazał też niedzielny sparing zabrzan z pierwszoligowym GKS Tychy, w którym zdobył jedną z trzech bramek dla „górników” (3:1).

Michał Zichlarz         

BILANS LUKI ZAHOVICIA W EKSTRAKLASIE

2024/25, 3 mecze, 1 bramka, 1 asysta

2023/24, 19 meczy, 1 bramka, 2 asysty

2022/23, 32 mecze, 6 bramek, 4 asysty

2021/22, 30 meczy, 11 bramek, 5 asyst

2020/21, 25 meczy, 2 bramki, 3 asysty