Prezes Mateusz Dróżdż (z lewej) zadbał, by trener Jacek Zieliński miał kolejnego współpracownika. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Było 9, jest 12

Sztab Cracovii, jeden z najskromniejszych w ekstraklasie, powoli się rozrasta.  

 

Nowym współpracownikiem trenera Jacka Zielińskiego został Bartłomiej Listwan, którego mianowano asystentem specjalisty przygotowania motorycznego. W przeszłości był związany z „Pasami” jako członek sztabu drużyn do lat 17 i 19, które rywalizowały w Centralnej Lidze Juniorów. Na co dzień zajmuje się treningiem młodzieży i prowadzi lekcje z teorii sportu w Społecznym Liceum Ogólnokształcącym Mistrzostwa Sportowego w Krakowie, którego patronem jest Cracovia. – Cieszymy się z dołączenia Bartłomieja. Jest to kolejny dowód na sukcesywne wzmacnianie sztabu pierwszego zespołu – podkreśla Filip Trubalski, wicedyrektor sportowy i kierownik pierwszej drużyny.

 

Listwan jak wielu chłopców marzył o karierze. Nie było mu dane zostać zawodowym piłkarzem, ale grywał w niższych ligach. Postawił na edukację, dzięki której mógł zostać przy sporcie. Jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, posiada także międzynarodową licencję Exos Performance Specialist. – Niezmiernie cieszę się, że mogę dołączyć do sztabu i pomóc drużynie. Mam nadzieję, że moja obecność i przede wszystkim praca z zespołem i całym sztabem przyniesie oczekiwane efekty – mówi Bartłomiej Listwan.

 

Powoli do przodu

Po dołączeniu Listwana z piłkarzami pracuje 11 osób: pierwszy szkoleniowiec Jacek Zieliński, asystenci Tomasz Jasik, Łukasz Cebula i Kamil Biel (który dodatkowo jest analitykiem), trener bramkarzy Marcin Cabaj, trener przygotowania motorycznego Dariusz Ząbek, lekarz Sylwia Krzykawska-Figura, fizjoterapeuci Przemysław Kutera i Michał Paciorek, kierownik drużyny Filip Trubalski i kierownik ds. logistyki technicznej Michał Nawrot. Cracovia nie ma szczególnie rozbudowanego sztabu, ale i tak widać progres. Nawrot, Biel i Listwan zostali zatrudnieni w czterech ostatnich miesiącach. Trener Zieliński przede wszystkim prosił o analityka, ale prezes Janusz Filipiak długo nie zgadzał się na zatrudnienie kolejnej osoby. Biel, przez wiele lat pracujący dla Sandecji Nowy Sącz, przyszedł dopiero w grudniu, gdy obowiązki przebywającego w szpitalu prezesa pełniła jego żona Elżbieta, przewodnicząca rady nadzorczej.

 

W stronę profesjonalizacji

Jak liczba osób pracujących przy pierwszej drużynie „Pasów” prezentuje się na tle rywali? Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice, która zawsze funkcjonowała w skromnych warunkach, ma do pomocy osiem osób. Sztab Warty Poznań, ostatniego rywala krakowian, ma tyle samo członków, co obecnie w Cracovii. W Koronie Kielce, z którą krakowian spotkanie czeka w najbliższą sobotę, pracuje 13 osób, a w mistrzu Polski Rakowie Częstochowa – 20. Nie wszyscy podają jednak lekarza, który nie zawsze jest obecny na co dzień. Widać więc, że nawet po ostatnich zmianach w Cracovii nie ma mowy o przeroście zatrudnienia. Ostatnie zmiany są krokiem w stronę profesjonalizacji klubu, który za kilka lat ma walczyć o najwyższe cele. Taki plan ma Mateusz Dróżdż, nowy prezes.

Michał Knura