„Byki” mało energetyczne

Grzegorz Zengota jeszcze trzyma Unię przy życiu... Fot. Marcin Karczewski/PressFocus

„Byki” mało energetyczne

Unia od 27 lat jeździ w rodzimej elicie, ale teraz jej utrzymanie jest już mocno niepewne.

PGE EKSTRALIGA

Zagrożeni spadkiem leszczynianie muszą w każdym meczu walczyć o trzy punkty, a do samego końca drżeli o „zwykłą” wygraną z GKM-em, bo wśród gospodarzy nie popisali się Janusz Kołodziej i Andrzej Lebiediew.

W pierwszej rundzie grudziądzanie wygrali u siebie 54:35, co w niedzielę stawiało „Byki” od początku w trudnej sytuacji...

Zaczęło się od dwóch remisów, ale potem Keynan Rew i Grzegorz Zengota wygrali podwójnie. W piątym biegu Max Fricke pojechał jako rezerwa taktyczna i Wadimem Tarasienką wygrali 4:2. Chwilę później Fricke i Jaimon Lidsey w takim samym stosunku pokonali Zengotę i Antoni Mencla i było 19:17 dla Unii i ta różnica utrzymała się w 7. gonitwie. W 9. biegu. Fricke i Lidsey wygrali 4:2 i był remis. Przed biegami nominowanymi grudziądzanie już „zaksięgowali” bonus. Unii nie zbawiła zmiana Nazara Parnickiego za Lebiediewa w 12. gonitwie, ale przełamał się Kołodziej i leszczynianie prowadzili 41:37. Na więcej leszczynian już nie był stać, choćby dlatego że Kołodziej i Lebiediew przywieźli razem 9 punktów. Wśród gości prym wiedli Tarasienko (12 pkt) i Jepsen Michael Jepsen Jensen (10).

Fogo Unia Leszno - ZOOleszcz GKM Grudziądz 47:43

W pierwszym meczu 35:54 i bonus dla grudziądzan

UNIA: Rew 11 (3, 2, 3, 2, 1), Zengota 11 (2, 2, 3, 1, 3), Cook 7 (1, 1, 2, 1, 2), Mencel 5 (3, 0, 2), Kołodziej 6 (1, 2, 0, 3, 0), Lebiediew 3 (2, 0, 1, -), Jabłoński 3 (0, 3, 0), Parnicki 1 (1).

GKM: Tarasienko 12 (2, 3, 2, 3, 2), Jensen 10 (0, 3, 2, 2, 3), Lidsey 9 (1, 3, 1, 3, 1), Fricke 8 (3, 1, 1, 3, d, 0), Małkiewicz 2 (2, 0, 0), Pludra 1 (0, -, 1, 0), Łobodziński 1 (1, 0, 0).


Derby dla Stali

Gorzowianie po raz drugi w tym sezonie wygrali Derby Ziemi Lubuskiej, ale sukces na własnym torze nie przyszedł im łatwo, a emocje - jak przystało na długoletnią historię rywalizacji tych klubów - były do ostatniego biegu.

Gospodarze przystępowali do rywalizacji z dużą szansą wywalczenia punktu bonusowego, bowiem w Zielonej Górze zwyciężyli w maju 49:41. Po siedmiu biegach niedzielnego spotkania mogli być już niemal pewni zdobyczy bonusowej. Prowadzili wysoko 27:15, w czym największa zasługa Szymona Woźniaka, Duńczyka Andersa Thomsena i Oskara Palucha. Cała trójka miała wówczas po dwa wygrane wyścigi.

Goście spod znaku Myszki Miki otrząsnęli się jednak z dużej przewagi rywali. W biegach 8. i 9., zremisowanych po 3:3, indywidualne zwycięstwa odnieśli Jarosław Hampel i Przemysław Pawlicki, a dwa kolejne wygrali po 4:2, dzięki braciom Pawlickim - najpierw Piotrowi, a następnie Przemysławowi.

Falubaz systematycznie odrabiał straty. W 14. biegu, czyli pierwszym z nominowanych, zwyciężył podwójnie (5:1 - pierwsze miejsca Hampela, drugie Rasmusa Jensena). To oznaczało, że w całym meczu było już tylko 44:40 dla gorzowian.

Ostatni bieg, w którym po stronie beniaminka z Zielonej Góry wystąpili bracia Pawliccy, okazał się jednak popisem Thomsena. Duński żużlowiec gospodarzy szybko wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca. Stal wygrała 4:2, a całe spotkanie 48:42.

ebut.pl Stal Gorzów - Novyhotel Falubaz Zielona Góra 48:42

W pierwszym meczu 49:41 i bonus dla gorzowian

STAL: Thomsen 12 (3, 3, 2, 1, 3), Woźniak 10 (3, 3, 1, 2, 1), Vaculik 9 (1, 3, 2, 3, 0), Fajfer 8 (2, 1, 2, 2, 1), Paluch 7 (3, 3, 1), Miśkowiak 2 (0, 2, 0, 0), Stojanowski 0 (0, 0, 0).

FALUBAZ: Przemysław Pawlicki 13 (2, 2, 3, 3, 3, 0), Piotr Pawlicki 11 (2, 2, 3, 2, 0, 2), Hampel 8 (1, 0, 3, 1, 3), Jensen 4 (1, 1, 0, -, 2), Sadurski 4 (2, 0, 1, 1), Kvech 1 (0, 1, -, -), Hurysz 1 (1, 0, -), Curzytek 0 (0).

1. Motor       11   24  +146

2. Stal           11    17    +1

3. Sparta       11   15   +46

4. Apator      11   10   -31

5. Falubaz     11   10   -31

6. Włókniarz 11    9   -12

7. GKM         11    9    -32

8. Unia          11    7    -87

W następnej kolejce jadą, 26.07.: Falubaz - Orlen Oil Motor Lublin (18.00), GKM - Stal (20.30), 28.07.: Unia - Betard Sparta Wrocław (16.30), Apator Toruń - Krono-Plast Włókniarz Częstochowa (19.15).