Sport

Bydgoszcz się zbroi

Najsłabsza drużyna zakończonego sezonu wzmacnia się i chce powalczyć o play off w nowych rozgrywkach!

Karina Michałek jest stała w uczuciach. Przedłużyła kontrakt w Bydgoszczy na kolejny rok. Fot. Wojciech Szubartowski/PressFocus

POD TABLICAMI

◼  Basket Bydgoszcz w minionym sezonie zajął ostatnie miejsce w Orlen Basket Lidze Kobiet. Spadku uniknął tylko dzięki regulaminowi, zgodnie z którym żadna drużyna nie opuszcza ligi. W nowym sezonie ekipa trenera Krzysztofa Szewczyka ma powalczyć o play off. Na początek zakontraktowano Australijkę Hannah Hank. To silna skrzydłowa, ma 24 lata, mierzy 188 cm. Obecnie reprezentuje Australię w rozgrywkach 3x3. Ostatni sezon spędziła w ekipie Geelong United w lidze australijskiej. Ma też paszport niemiecki. "Hannah zasili nasz skład jako silna skrzydłowa. Na boisku cechuje się dużą siłą, inteligencją i świetnym czytaniem gry zarówno w ataku, jak i w obronie" - czytamy na profilu Basketu w mediach społecznościowych.

Kontrakt w Baskecie podpisała też Karina Michałek. 31-letnia rzucająca gra w Bydgoszczy od kilkunastu lat, zaczynała jeszcze w sezonie 2010/11.

◼ W zespole mistrzyń Polski z Gdyni przedłużono umowę z Anną Jakubiuk. Doświadczona skrzydłowa z Gdynią związana jest przez sporą część kariery, występowała też w Gorzowie oraz wrocławskiej Ślęzie. Jest też ważnym punktem reprezentacji Polski. - Cieszę się, że w nadchodzącym sezonie nadal będę częścią zespołu VBW Gdynia. To dla mnie ważne, że mogę kontynuować pracę w drużynie, która ma jasno określone cele i sportowe ambicje. Poprzedni sezon był dla nas bardzo udany, dlatego wierzę, że przed nami kolejne sukcesy - mówi klubowym mediom zawodniczka. Wcześniej w VBW umowę podpisał nowy trener Martins Zibarts. - Miałem okazję przyjrzeć się klubowi już podczas pracy w Rydze. Rywalizowaliśmy między sobą. Wówczas dostrzegłem, jak duży profesjonalizm tu obowiązuje. Decyzja o podjęciu pracy w Gdyni była więc błyskawiczna. Miasto ma bogatą koszykarską tradycję i cieszę się, że od teraz będę jej częścią. Wierzę, że wspólnie osiągniemy kolejne sukcesy. Naszym podstawowym celem jest obrona mistrzowskiego tytułu. Mam nadzieję, że dzięki ciężkiej pracy dobrze zaprezentujemy się również na europejskich parkietach i przyniesiemy dumę Gdyni oraz naszym kibicom - zapowiedział na piątkowej konferencji łotewski szkoleniowiec.

◼  Zmiana na ławce trenerskiej Dzików. Zespół ze stolicy grał w fazie play in, ale nie dostał się do play offu. Już wcześniej władze klubu porozumiały się z Krzysztofem Szablowskim, że będzie to jego zakończenie pracy z Dzikami. "Wraz z naszym końcem sezonu 2024/25, skończył się kontrakt Krzysztofa Szablowskiego z Dzikami Warszawa.Cieszymy się, że przez ostatnie 4 lata "Szabla" z sukcesami reprezentował nasz klub i wspólnie z Dzikami pisał piękną historię. Historię, którą na długo zapamiętamy. Trenerze, dziękujemy za wszystko! Zawsze będziemy trzymać za Ciebie kciuki" - napisano w mediach społecznościowych.

Niedługo potem klub podał nazwisko nowego trenera. Będzie nim Włoch Marco Legovich. "32-latek podpisał kontrakt z naszym klubem na nadchodzące dwa sezony. Mimo młodego wieku, nasz nowy trener ma ponad 10 letnie doświadczenie w koszykówce. Większość dotychczasowej kariery był asystentem, ale pełnił również rolę pierwszego trenera. Marco wywodzi się z Triestu, gdzie spędził wiele lat w Pallacanestro Trieste. Był również asystentem w kadrze młodzieżowej Włoch U20. Ostatnie dwa lata reprezentował drużynę z Varese" - czytamy w komunikacie, który przedstawiły Dziki.

(p)