Brytyjska solidność

LECHIA GDAŃSK

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2024/25 w Gdańsku optymizm ścierał się z pesymizmem. Choć Lechia sportowo i organizacyjnie stała nad przepaścią, w klubie nie było widać oznak zaniepokojenia, za to dominowała wiara w lepszą przyszłość. Działacze twierdzili, że odwieszenie licencji na grę w ekstraklasie to kwestia najbliższej przyszłości. Zatrudnili też trenera Johna Carvera i był to najważniejszy moment poprzedniego sezonu w Gdańsku. Anglik, terminujący na początku swej trenerskiej kariery u Bobby'ego Robsona w Newcastle United, a po latach asystujący Steve'owi Clarke'owi w reprezentacji Szkocji, szybko zjednoczył szatnię wokół wspólnego celu, który na początku wydawał się niemożliwy do realizacji. Natchnął zespół zaraźliwą energią i wiarą, że piłkarze podołają wyzwaniu i zdobędą liczbę punktów potrzebną do utrzymania. Ostatecznie Lechiści, choć nie bez trudu, utrzymali się w ekstraklasie i nic dziwnego, że działacze bez zastanowienia parafowali nową, trzyletnią umowę ze szkoleniowcem, który legitymował się średnią punktową 1,63 (osiem zwycięstw i dwa remisy w 16 meczach). Teraz gdańszczanie, znów pełni nadziei, przystąpią do rozgrywek (bilans letnich sparingów gdańskiego zespołu to cztery zwycięstwa i porażka), choć czeka ich kolejna szalenie trudna kampania. Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych PZPN co prawda uwzględniła odwołanie klubu od odmowy przyznania licencji w pierwszej instancji, w efekcie gdańszczanie dostali zgodę na grę w ekstraklasie w sezonie 2025/26, ale również otrzymali karę pięciu ujemnych punktów w nowych rozgrywkach i rozszerzony nadzór finansowy. Lechia powoli wychodzi na prostą, dokonała już pierwszych transferów, ale musiała czekać dość długo na ich zarejestrowanie przez PZPN. W końcu klubowi udało się udowodnić, że pozyskanie nowych zawodników nie zachwieje budżetem. 

Zbigniew Cieńciała

BRAMKARZE

OBROŃCY

POMOCNICY

NAPASTNICY