Sport

Brawo Kinga!

Turniej Pucharu Świata w Brazylii wkroczył w finałową fazę. Sensację sprawiła 19-letnia Polka.

Kinga Krówka powalczy o triumf w Pucharze Świata. Fot. PZB

W brazylijskim Foz do Iguacu trwa pierwszy turniej z cyklu Pucharu Świata pod egidą nowej federacji, World Boxing, uznawanej przez MKOl. Przystąpiło do walk ponad 130 pięściarzy z 19 krajów, a wyniki będą brane pod uwagę przy tworzeniu rankingu przed mistrzostwami świata i igrzyskami olimpijskimi. W turnieju bierze udział 15-osobowa reprezentacja Polski - siedem kobiet i ośmiu mężczyzn. Te pierwsze spisują się znakomicie, bo wszystkie znalazły się w półfinałach. Gorzej poszło ich kolegom, z których czterech odpadło w ćwierćfinałach.

Spory sukces odnotowała Natalia Kuczewska (51 kg), która pokonała brązową medalistkę mistrzostw świata 2022, Argentynkę Aldanę Florencię Lopez 4:1 (30:27, 29:28, 29:28, 29:28, 28:29). Trzy porażki ponieśli nasi pięściarze. Najbliżej wygranej był Bartłomiej Rośkowicz (65 kg), który przegrał z Anglikiem Patrisem Mulghalzai. Punktacja - 2:3 (30:27, 30:27, 27:30, 27:30, 27:30) - była zadziwiająca, bo dwóch dało wszystkie rundy Polakowi, a trzech uznało, że wszystkie starcia wygrał jego rywal... Nie było wątpliwości w przypadku porażek dwójki pozostałych Polaków. Nikolas Pawlik (55 kg) przegrał z Uzbekiem Mirarzizbekiem Mirzakhalilovem 0:5 (27:30, 27:30, 26:30, 26:30, 26:30), a Nikodem Kozak (80 kg) z Kazachem Diasem Molżigitowowem 0:5 (27:30, 27:30, 27:30, 26:30, 26:30).

W półfinałach zwycięstwa odnieśli: Kinga Krówka (65 kg), Wiktoria Rogalińska (54 kg), Aneta Rygielska (60 kg), Barbara Marcinkowska (70 kg) i Paweł Brach (60 kg). Zaimponowała 19-letnia Krówka, która pokonała brązową medalistkę olimpijską z Paryża i mistrzynię świata z 2018 r., Nien-Chin Chen z Tajwanu 4:1 (29:28, 29:28, 29:28, 29:28, 28:29). Po dwóch rundach nasza pięściarka przegrywała 2:3 i o jej wygranej zdecydowała ostatnia odsłona.

Rogalińska wygrała pojedynek o finał z Angielką Lauren Mackie 5:0 (30:27, 30:27, 30:27, 30:26, 30:26), Rygielska z jej rodaczką Elise Glynn 4:1 (29:28, 29:28, 29:28, 29:28, 28:29), a Marcinkowska z Niemką Leonie Muller 4:1 (30:26, 30:26, 30:26, 29:28, 28:29), która była liczona w ostatniej rundzie. Efektownie wygrał Paweł Brach, który w pierwszej rundzie posłał na deski Sachina Sachina z Indii. Polak prowadził na kartach sędziowskich dwoma punktami i przeciwnik nie wyszedł do drugiego starcia.

W półfinałach przegrało troje naszych reprezentantów. Oliwia Toborek (75 kg) uległa Włoszce Melissie Gemini 0:5 (27:30, 27:30, 27:30, 27:30, 26:30), Jakub Słomiński (50 kg) przegrał z Francuzem Nikee Cummingsemem 0:5 (26:30, 26:30, 25:30, 25:30, 25:30), a Jarliński (75 kg) z Uzbekiem Fazliddinem Erkinbojewowem 1:4 (29:28, 28:29, 28:29, 27:30, 27:30), choć po pierwszej rundzie prowadził u trzech sędziów.

W nocy z piątku na sobotę o finały w Foz do Iguacu walczyli Natalia Kuczewska (51 kg), Julia Szeremeta (57 kg) i Jakub Straszewski (85 kg). Finałowe walki w sobotę.

(a)